czwartek, 18 kwietnia 2013

Patrzysz na moje łzy? Właśnie jestem szczęśliwa...

Nie znasz mnie , żeby mówić , że jestem wyjątkowo spokojna 
i ze wszystkim sobie radzę. 
Nie wiesz co tak naprawdę mnie uspakaja
 i dlaczego idę przez życie z uśmiechem.
 Nie jesteś ze mną dwadzieścia cztery na siedem. 
Widzisz mnie w dzień , a czasami w ogóle nie wychodzę z domu. 
W nocy jestem samotna czasami do nikogo się nie odzywam wolę tak łkać
 aby zabrakło mi łez i w końcu zasypiam. 
Śnie nie tylko o nim , ale i o chorej rzeczywistości 
– nie chciałabym , żeby te sny się spełniły. 
Często popołudnia spędzam na oglądaniu serialu, 
później wychodzę na ‚niby’ późny spacer , a tak naprawdę idę w miejsce ,
 w którym przesiaduje godzinami. 
Staram ułożyć wszystko sobie w głowie wykonując krok do przodu ,
 kilka kroków w tył. 
Wsłuchuję się w muzykę nie myśląc już o złym.
 Gdy coś mi się nie udaje omijam to tutaj żaden błąd się nie liczy. 
Widzisz mnie? 
Wiesz co czuję , gdy upadam i od razu powstaję? 
Patrzysz na moje łzy?
 Właśnie jestem szczęśliwa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz