poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Ostatnia nadzieja

smętna piosenka, rzęsisty deszcz podświetlany przez uliczną latarnię. 
roztrzęsiona wewnątrz, patrzyłam na wszystko pozornie obojętnym wzrokiem. 
nie zważając na coraz bardziej mokre włosy i wodę przelewającą się w butach, 
brnęłam pod wiatr w stronę domu. 
piosenka dobiegała końca a ja byłam coraz bliżej.
 w pewnym momencie wyszłam z poza zasięgu świateł
 i w zupełnej ciemności pokonywałam ostatnie metry.
 gdzieś w mojej głowie pojawiło się nieśmiałe marzenie,
 niewinna myśl, że może mimo wszystko on właśnie stoi pod bramą
 i czeka na mnie, aby powiedzieć to cholerne „przepraszam” albo po prostu przytulić.
 ostatnie nuty ucichły a ja otworzyłam zaciśnięte powieki
 i rozejrzałam się po ciemności. nic. 
żadnego kształtu, cienia, oddechu. jedynie pies podbiegł mnie przywitać,
 jako jedyny cieszący się z mojego powrotu.
 ostatnia nadzieja, że zrozumiał ulotniła się wraz z momentem,
 gdy kolejny raz przekroczyłam próg tego domu wariatów.

29 kwietnia 2013

Hejka kochani ;*
Co tam u Was u mnie nudy;/
Zacznę od początku;*
Wczoraj przespałam cały dzień wieczorkiem spacer z dziewczynkami
I cukierek od Karolka hehe;d
Ale jak to Kinia stwierdziła
"podróba bo działał tylko godzinę"
Wróciłam do domu poszła biegać, kupiłam do drodze mały prowiant %%
przyszłam do domu wypiłam i poszłam spać;*
Musiałam jakoś sb odbić ten zajebisty weekend;/ Był taki interesujący
Tyle o weekendzie ;p
Dziś wstałam komp i musiałam go odłączyć bo robią jakiś remont
i jestem na laptopie;/ wszytko się tnie;p
czekamy na wolne, oby Pluśka mogła iść 4 ;d
może było by ciekawie, a nie takie same nudy
Znów przełożyła klasa sprawdzian
ale za to z dział była kartkówka
głowa mnie boli
Pluśka dziękuję za założenie skajpaja;*
A i nie wybaczę Ci tego że nam nie powiedziałaś <beczy>
Nie wybaczę !!
Dobra idę ;**

sobota, 27 kwietnia 2013

28 kwietnia 2013

Hej kochani;*
Wiem dawno nie pisałam w  ten sposób;*
Ale nie ma o czym;*
Ostatnio nic się nie dzieje, stoję w miejscu;/
Dziś nudy;/
próba;/ pranie;/ prasowanie;/mysie okien;/ wypieki;/
same nudy;/
Wieczorek nudny przed komputerem
KINIA CZEMU CIĘ NIE MA - TĘSKNIĘ !!!!!
Biegam- muszę mieć lepszą formę niż na wakacjach
jak biegam jakoś nie myślę
jakoś wszytko jest prostsze
życie wtedy staje mi w miejscu nic się nie liczy
Dobra tyle o tym ;d bo wyjdzie coś z tego i nikt nie bd czytał bo za długie hehe;d
W końcu rodzice się dali na mówić- cały miesiąc musiałam
ich przekonywać ale warto <jupi>
Kinia bój się teraz- nadchodzę hehe
Pluśka dziś długo na gg nie była - zmęczona
Niech się wyśpi- bo za dużo dla niej <przytul>
Jak widzicie nie ma o czym pisać
Odezwę się jak bd coś ciekawego;*
Baj;** Dobranoc kochani;*
Piosenka na dziś ;d
Kinia tylko nie bij za ten rodzaj muzyki ;d Ale wiesz że ja czasem muszę ;d


Czy to mogło być życie...?

ɴιe zɴαмy ѕceɴαrιυѕzα ɴαѕzej cнwιlι, 
ɴιe wιeмy co ѕιę wydαrzy zα мιɴυтę, zα 2 dɴι, zα тydzιeń, zα мιeѕιąc, α мoże zα З lαтα, 
мy ɴιc ɴιe wιeмy. тo ɴαѕze życιe zɴα jυż ѕceɴαrιυѕz, 
мy тylĸo jeѕтeśмy ĸυĸιełĸαмι, ĸтóre мαją ɢrαć jαĸ w przedѕтαwιeɴιυ,
 α тo co ѕιę ѕтαɴιe zαleży od życια, ɴιe od ɴαѕ ѕαмycн.
 loѕ ѕтαwια ɴαм wżycιυ różɴycн lυdzι.
 jedɴycн тylĸo ɴα cнwιle drυɢι jυż ɴα zαwѕze. 
ĸαżdα тα oѕoвα czeɢoś ɴαѕ υczy. ɴαjвαrdzιej lυвιłα,
 ɢdy po wѕzyѕтĸιм zoѕтαwαł ɴα ɴιej jeɢo zαpαcн.. jeɢo ɴιe вyło jυż dαwɴo.. 
wyłαpywαłα wтedy woń jeɢo cιαłα ɴα ѕwojej ѕĸórze ι przypoмιɴαłα ѕoвιe ścιeżĸι jeɢo dłoɴι, zαwιłe ѕzlαĸι jeɢo υѕт. 
тęѕĸɴoтα ɴιe вyłα вoleѕɴα, rαczej ѕłodĸα. 
wιedzιαłα, że wrócι, że zɴów oplecιe ѕoвą jej drżące cιαło, zoѕтαwιαjąc ɴα ɴιej część ѕιeвιe. wѕpoмɴιeɴιe ɢeѕтυ, dreѕzcz ѕpojrzeɴια.
 мιłość jeѕт wѕpαɴιαłα ĸιedy człowιeĸ ĸocнα wѕzyѕтĸo ѕтαje ѕιę pιęĸɴιejѕze , łαтwιejѕze , proвleмy zɴιĸαją z pιerwѕzeɢo plαɴυ wѕpoмιɴαłαм ѕoвιe ɴαѕz pιerwѕzy dzιeń , 
ɴαѕz pιerwѕzy pocαłυɴeĸ , jαĸιe тo вyło pιęĸɴe . : - * wѕzyѕтĸo jeѕzcze тαĸιe ɴιeśмιαłe , ɴιewιɴɴe вyło. мoje ѕlιczɴe ĸocнαɴιe. тαĸ мɴιe oczαrowαłeѕ ѕwojα cυdɴα oѕoвα ze o ɴιĸιм ιɴɴyм αɴι o ɴιczyм ɴιe мyѕle тylĸo o тoвιe
 ι wѕpólɴycн cнwιlαcн ѕpędzoɴycн z тoвα cнcę cι podzιęĸowαć zα cαłα тwojα ɢłęвoĸα ι prαwdzιwα мιloѕc , jαĸα мɴιe oвdαrzyłeѕ ι codzιeń oвdαrzαѕz ɴα ɴowo.
 cнoć wιeѕz, мój αɴιołĸυ , jαĸ wιele dlα мɴιe zɴαczyѕz , cнcę cι powιedzιeć, 
że мoje ѕerce jeѕт cαłe wypełɴιoɴe мιloѕcια do cιeвιe ι zαwѕze тαĸ вędzιe! ɴιɢdy w życιυ ɴιĸт тyle dlα мɴιe ɴιe zɴαczył, co тy ι тwojα мιloѕc!! υwιelвιαм тo υczυcιe ι wѕzyѕтĸιe υczυcια, ĸтóre we мɴιe вυdzιѕz, , тo мιloѕc , 
тαĸα prαwdzιwα тαĸα ɢleвoĸα jeѕтeѕ мoιм jedyɴyм ѕĸαrвeм, wιedz, ze ɴιɢdy ɴιĸoɢo lepѕzeɢo od cιeвιe ɴιe ѕpoтĸαłαм... ɴιe cнce ɴιĸoɢo, тylĸo cιeвιe. wѕzyѕтĸo, co ɴαjlepѕze, ɴαjpιęĸɴιejѕze, ɴαjwѕpαɴιαlѕze, ɴαjѕłodѕze, czυłe ι doвre... prαɢɴę cι тo wѕzyѕтĸo dαć, вo od loѕυ jα jυż doѕтαłαм тo, co ɴαjcυdowɴιejѕzeɢo мoɢłαм 
- cιeвιe ĸocнαɴιe. wιerze , z ɴιĸιм мι тαĸ wѕpαɴιαle ɴιɢdy ɴιe вyło... cнcιαłαвyм z тoвα ѕpędzαć ĸαżdα cнwιlę... codzιeɴɴιe cιę wιdywαć... zαѕypιαć ѕoвιe w тwycн oвjęcιαcн... ι вυdzιć ѕιę przyтυloɴα do cιeвιe... 
zαwѕze вędę cιeвιe ĸocнαć. jeѕтeѕ мoιм ɴαjpιęĸɴιejѕzyм мαrzeɴιeм... odĸαd pojαwιłeѕ ѕιę w мoιм życιυ тαĸ wιele ѕιę zмιeɴιło . 
σddαłвчм zα cíєвíє żчcíє вєz zαѕтαɴσwíєɴíα !.cícнσ ѕzєpczę ѕłσdĸíє ѕłσwσ dσ тwєɢσ υcнα,prαɢɴę вчś мчcн ѕzєpтów z υwαɢą wчѕłυcнαł.ĸíєrσwαɴα υczυcíєм wчzɴαм cí мє мчślíвчć σczчścíł ѕíę z тσĸѕчczɴєj ɴíєɴαwíścí.
тσ czєɢσ prαɢɴę тσ σтυlíć тwσjє cíαłσ cíєpłσ wlαć w тwє ѕєrcє, вч ѕíę wɴєт rσzɢrzαłσzαɴυrzчć wѕzчѕтĸíє zмчѕłч w ғαlαcн rσzĸσѕzч wprσwαdzαjąc cíę dσ rαjυ
 σ pσcαłυɴєĸ prσѕíć. тαĸ ĸσłчѕαɴí wíαтrєм, wє śɴíє zαтrαcєɴí вíєɢɴíємч złσтą łąĸą ѕíєвíє wcíąż ѕprαɢɴíєɴí. α ɢwíαzdч rσzpσѕтαrтє ɴα ɢrαɴαтσwчм αĸѕαмícíє przчpσмíɴαją ɴαм σ czчмś zαpσмɴíαɴчм… 
czч тσ мσɢłσ вчć żчcíє…? ɴíєíѕтσтɴє ..
Z internetu

piątek, 26 kwietnia 2013

Jeśli zginę to z pasją...

W życiu nigdy nie masz pewności
Nigdy nie ma nic napewno
Jednego dnia jesteś innego Cię nie ma
Czy więc warto marnować swoje życie
rozpamiętywać to co było?
Należy żyć danym dnie
bo następnego możemy nie dożyć
Żyj jakby dziś miał być ten ostatni dzień
Nie odkładaj życia na później, bo 
tego "później" możesz nigdy nie doczekać
Wiele osób odeszło ale pomimo tego zawsze gdzieś tam pozostaną w naszych
małych serduszkach,
tam  na dnie jest dla nich zawsze miejsce
Wiele się zmieniło od czasów kiedy ostatni raz byli z nami 
jednak nie wolno nam się załamywać 
bo dana osoba jest z nami
Jest? Tak jest
Może jej nie widać, może nie odpowie Ci na pytania
ale zawsze jest przy Nas.


Malina miał 18 lat, kochał motocykle i muzykę.
 Udało mu się połączyć te dwie pasje – śpiewał, a jego rap dotyczył właśnie jazdy na dwóch kołach.
19.01.1994-24.09.2012

TYTUŁY PIOSENEK :
1. MaLinA - Motocykle
2. MaLinA - Ku pamięci Bociana
3. MaLinA - Dla słuchacza
4. MaLinA - Dlaczego
5. MaLinA - Hip Hop nie umarł
6. MaLinA - Nawet jeśli
7. MaLinA - Ostatkiem sił
8. MaLinA - Szczerze
9. MaLinA - To jestem ja
10. MaLinA - Wspomnienia
11. MaLinA - Niebieskie Autostrady
12. MaLinA - Opór na gaz
13. MaLinA - Zagubiona ścieżka
14. MaLinA - Z głębi serca
15. MaLinA - Porcelanowa lalka


Serce jest malutkie i wierniutkie, a reszta to tajemnica


Wie­rze, ale czy to wys­tar­czy?
 Wal­czę, ale czy to wys­tar­czająca dob­ra wal­ka jaką pro­wadzę? 
Wiem, ale czy to oz­nacza że jes­tem najmądrzej­sza? 
Widzę, ale czy wiem co tak nap­rawdę mam przed ocza­mi? 
Czu­je, jed­nak czym nap­rawdę są uczu­cia? 
Marzę, jed­nak czy one są war­te spełnienia? 
Płaczę, jed­nak czym jest łza w ob­liczu sa­mot­ności?
 Uśmie­cham się, lecz czy ktoś to dos­trze­ga?
 Boję się, co dzień na no­wo, a ty?
 Słońce wsta­je, leczy czy tyl­ko po to aby po­wie­dzieć że zaczął się no­wy dzień? 
Noc nad­chodzi, lecz oz­nacza to że mam się kłaść spać?
 Szu­kanie od­po­wie­dzi to czy­ni nas człowiekiem,
 dob­rym czy złym 
za­leży już od nas sa­mych.
 Ser­ce pod­po­wiada lecz czy zaw­sze ma­my się go słuchać? 
Miłość łączy oso­by, ale dlacze­go tym sa­mym ska­zuje ludzi na cier­pienie, żal i ból. 
Możemy te­go uniknąć? 
Zaw­sze, lecz czy te­go chce­my? 
Chce­my być kocha­ni i do­ceniani! Lecz czy war­to? 
Może nie na­leży o tym mówić!
 To o czym roz­ma­wiać w ta­kim ra­zie?
 Przy­jaźń? Od­po­wiedz jest jas­na, do­wiesz się jak ją poczu­jesz! 
Śmierć? Nie unik­niona!
 Szczęście?Pojęcie względne, czy na tym świecie? 
Może! Oczy, to one mają od­po­wiedz na wszys­tko! 
Lecz czy zaw­sze? Wyrzu­ty su­mienia, znasz je? 
Ja znam, czy miłe? Nieko­nie­cznie! 
Pre­ten­sje do siebie, mam!
 Cze­mu?
 Przez życie ja­kie toczę, spra­wy ja­kie za­nied­bałam i z których się wy­cofałam od­puszczając co czyn­ni mnie naj­większą przeg­ra­ną na tym świecie
! Przez­nacze­nie? 
Bo­je się go, lecz ufam mu że los dał mi wyb­rać co jest dla mnie ważne i cze­go mi pot­rze­ba! 
A świat? 
Może był by gor­szy!
 Przyszłość, może nig­dy jej nie zas­ma­kuje, ale wierzę że będzie ta­ka jaką so­bie wy­marzyłam!
 A dokład­niej? Będę szczęśliwa ! To wszys­tko?
 Nie jes­tem wy­magająca! Ser­ce, jest ma­lut­kie i wier­niut­kie, a reszta to nie od­kry­ta ta­jem­ni­ca której nikt nie poz­na !!!!


Sama prawda...


czwartek, 25 kwietnia 2013

Sama się doprowadziłam do tego stanu emocjonalnego

Szłam przez most kiedy nagle przyszła mi do głowy pewna myśl, 
co by było gdybym podeszła do barierki i skoczyła.
 Co czułabym spadając, 
wiedząc że już za chwilę wszystkie moje problemy jak
i części ciała roztrzaskają się na drobne kawałki.
Jakby to było wiedzieć, że za moment to wszystko przestanie tak cholernie boleć, 
skończy się cały strach, całe cierpienie i cały ten smutek.
Jak to by było wiedzieć, że za moment przestanę istnieć
a co najważniejsze przestanę czuć, 
oddychać tym toksycznym powietrzem.
I choć wiedziałam,
że to tylko takie moje chore urojenia 
to w pewien niebezpieczny sposób zaczęłam zbliżać się do owej poręczy 
i wystraszyłam się, wystraszyłam się bo czułam,
Że w rzeczywistości byłabym do tego zdolna a nawet chciałabym to zrobić. 
tak bardzo się bałam, 
marzyłam by znaleźć się w bezpiecznej odległości, 
by być już w domu. 

To niewiarygodne do jakiego stanu emocjonalnego doprowadziłam się


25 kwietnia 2013

Siemanko wszytkim;*
Co tam u Was?
U mnie - szkoda gadać.....
Dobranoc;**

Moja mała rzeczywistość...


 Lubię iść późnym wieczorem przez miejscowość w której mieszkam, 
ze słuchawkami w uszach 
ignorować otaczający świat. 
Nie słyszeć samochodów,
krzyków ludzi, 
przekleństw zza przystanku,
szumu wiatru.
Chociaż to tak cholernie głupie, podświadomie wyobrażam sobie, 
że jestem częścią tej muzyki, a ona jest mną.
Nikt nie jest mi wtedy potrzebny,
za nikim nie tęsknię, do nikogo nie idę.
patrząc w niebo lub prosto przed siebie,
nie czuję nic poza może cieniem smutku i przygnębienia,
czasem buntu.
Nic z tym nie robię, 
jedynie tak intensywnie wczuwam się w słowa,
że nie zauważam jak zaczyna robić się coraz później
aż w końcu moja droga się kończy, 
przekraczam bramę podwórka i wracam do tej pieprzonej rzeczywistości
Powtarzam to co wieczór
bo mogę wtedy odetchnąć...

Czar pryska gdy wracam do świata realnego

Czasem się tak zdarza że niektórzy nie rozumieją tego
że ktoś inny potrzebuje bliskiej drugiej osoby
A jak już znajdzie się przyjaciel, który wysłucha
zawsze pomoże, to się jednak okazuje że z czasem
zaczyna się oddalać... 
z dnia na dzień staje się coraz bardziej obcą osoba
najpierw piszą co dwa dni...co tydzień.....raz na kilka tygodni
Później staje się to rutyną że piszą jak coś chcą, albo jak mu się nudzi
Kolejnym etapem jest to że zaczyna Cię unikać
albo coraz mniej się odzywa
A Ty naiwna czekasz, bo może coś się zmieni
może to przejściowe
i tak czekasz dzień, dwa, tydzień, miesiąc
i w końcu masz dość, już nie chcesz tak żyć
ale coś Ci nie pozwala zapomnieć, nie możesz się oderwać
Z jednej strony żałujesz że to wszytko się zaczęło
a z drugiej nie wyobrażasz sobie że mogło by być inaczej
Te wszystkie spotkania, rozmowy 
jednak coś znaczą...mają jakąś historię
Czasem marzę o tym że to kiedyś wróci
ale jak wracam do świata realnego 
czar pryska- bo wiem że tak się nie stanie

Teraz i w przyszłości..

nie przestane chodzić w luźnych koszulkach
 żeby wyglądać 'bardziej' jak kobieta, 
nie przestane używać zwrotów kurwa, meega, ja j.e.b.ie, 
zaj.e.biście, dam se ku.r.wa rade itp.
 nie przestane stawiać spacji przed pytajnikiem. 
nie przestane pisać zdań z małych liter. 
nie przestane słuchać GrubSona , nie przestane używać wulgaryzmów. 
rap zawsze będzie ze mną w roli głównej. 
nie przestane łazić z kumpelami na piwo . 
ale wiesz, oboje wiemy że kiedyś będę bardziej dojrzała, skończę szkołę,
 ktoś zajmie moje miejsce żeby wkurwiać ludzi w mojej budzie, 
ja znajdę prace a tam nie przyjdę w za dużej bluzie z kapturem na głowie. 
kiedyś pewnie przestane słuchać rapu.
 zacznę pisać zdanie z dużych liter.
 zacznę nawet pić małą czarną, której teraz nie lubię. 
i kiedyś będzie tak, że nie przyjdę do domu,
 nie zamknę się u siebie w pokoju,
 nie położę się na łóżku z słuchawkami w uszach, jak to zwykle robię. 
pewnie dlatego, że moje dziecko powie mi "chodź się bawić" albo "mamo, jestem głodna"

środa, 24 kwietnia 2013

24 kwietnia .2013

Hejka wszystkim;*
Co tam u Was?
U mnie zamieszanie ;d
Troszkę się dzieje;d
Wczoraj cały wieczór czatowałam z gościem ;d
Nie no koleś prze- jego tekst mnie rozwalił
 "Czy szanowna Panna da mi link do FB w zamian za służbę 24/7?;> "
"kobitka"
Poszłam spać po 3;d Ale co tam;d
Dziś nudy;d
Cztery lekcje więc luzik;d później na stacji ;d On się nawet odzywał
Moja zdolna Pluśka - dostała 5 z polskiego < brawo > ;*:*
W domu;d Cały tydzień wcześniej przyjeżdżam ;d
Za to dłużej biegam;d może odzyskam formę z wakacji- bardzo bym chciała
Wieczorkiem z Lidką (Lili) założyłyśmy bloga
http://opowiadanszal.pinger.pl/
Zapraszamy Wszystkich ;d
Opowiadania pisze Lidka;*
Kocham Cię mała;*
Nie chce mi się więcej pisać
Baj;**
Ps: Kiniu zdrowiej- wracaj do nas myszko- tęsknie ;*

Przepraszam za...

Przepraszam, że każdego dnia wstając - myślałam o Tobie. 
Przepraszam za każdą łzę szczęścia, spowodowaną Tobą. 
Przepraszam za myśl, która mogła mi przebiec przez głowę na Twój temat. 
Przepraszam, za każde "kocham" wypowiedziane w duchu. 
Przepraszam za świat, który był w mojej wyobraźni. 
Przepraszam za siebie, że mogłam się kiedyś do Ciebie odezwać. 
Przepraszam za każdy wieczór, który spędzałam na rozmowie z Tobą.
 Przepraszam za to, że kiedykolwiek wypowiedziałam do Ciebie złe słowa
 Przepraszam za to, że uwierzyłam w komplementy jakie mi prawiłeś.
 Przepraszam za każdą lekcję, na której myślałam "jakby to było?".
 Przepraszam, że nie pochłonęła mnie codzienność gdyż myślałam o Tobie. 
Przepraszam za przyjaciół, którym uwierzyłam, 
że świat nierealny mógłby w każdej chwili stać się rzeczywistością.

wtorek, 23 kwietnia 2013

23 kwietnia 2013

Siemanko;*
Co tam u Was?
U mnie bywało lepiej;/
W szkole nudy ale napięcie
Minął nam sprawdzian z fizyki
Jutro polski chemia i angielski- 
Etam jak się pierdoli to niech wszytko;/
Po szkole z Kinią w tesco - dziękuję
Ten pan co się patrzył;d
Wczorajsze rozmowa z Arturem - koleś jest prze
najpierw po sobie jechaliśmy 
każdy pisał to co myśli, a skończyło się wymianą numeru gg
i pisaniu na nim;d
Hehe już wiem gdzie pojadę na studia- Poznań
już mam zaproszenie;d
nie no żartuję - fajnie się z nim pisze
nie kończy się tylko na 
"hej i co tam  w szkole"
....
Biegałam jak wróciłam, ledwo żyję
Nic mi się nie chce, 
Brak chęci do czegokolwiek
Idę bo dziś Was zanudzę
+ brak weny i dwie poprzednie notki z neta;*
Może jutro dodam coś sensownego
Dobranoc;*

Tęsknota za beztroskim dzieciństwem


Czasami tęsknię za czasami beztroskiego dzieciństwa.
 Kiedy cały dzień spędzałam na pobliskim placu zabaw
 i nie przeszkadzało mi towarzystwo zupełnie obcych mi osób.
Liczyła się dobra zabawa,
którą czerpałam pełnymi garściami,
a żadne problemy nie zaprzątały wtedy mojej głowy...
Może jedynie martwiłam się,
że wieczór przychodzi za wcześnie,
a mama wraca do domu zbyt późno,
 abym zdążyła opowiedzieć jej, jak sama przygotowałam
 sobie śniadanie albo jak zrobiłam babci zakupy.
Pamiętam, jak jedyną osobą,
 którą podziwiałam był mój starszy brat,
tylko żarty mojego taty naprawdę mnie śmieszyły
, a wtulić pragnęłam się jedynie w ramiona mamy.
 Nie przejmowałam się tym, że chodzę nieuczesana przy kolegach z piaskownicy,
 których omijałam szerokim łukiem,
a potem żaliłam się babci,
 że nie chcę mieć z żadnym nic do czynienia.
 Ale nic nie trwa wiecznie, trzeba coś zakończyć,
aby mogło przyjść coś nowego.
 W tym przypadku zakończyło się bezproblemowe dzieciństwo,
 a przyszedłeś Ty...

Wpis ze strony
http://www.photoblog.pl/cytatyiopisy/149274955


Nie przywiązuj się do ludzi


"nie wolno przywiązywać się do ludzi. 
przychodzą i odchodzą. 
odjeżdżają i zostawiają po sobie tęsknotę, 
która zdaję się wypełniać każdy skrawek naszego ciała, 
a mimo tego znów to zrobiłam. 
od tak przyzwyczajałam się do jego uśmiechu i unoszenia brwi na widok
 czegoś niebywałego. 
od tak naiwnie wierzyłam że zostanie do końca tego roku. 
do końca przyszłego i jeszcze następnego. 
piłam rano herbatę i z rozbawieniem unosiłam kąciki ust ku górze, 
gdy przyłapywałam go na zerkaniu w moją stronę.
 dopiero stojąc na trzecim peronie ze śmiesznie rozwianymi włosami
 i stojącymi łzami w oczach zrozumiałam że na właśnie dziś 
wyznaczył koniec przyciągając mnie do siebie z bagażem na plecach
 i czapką na głowie. 
uśmiechnął się i zniknął w jednym z przedziałów. 
parzyłam jak odjeżdża. 
jak naiwne serce biegnie po torach błagając go jeszcze o trochę."

Z internetu


poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Samobójstwo


W życiu dzieje się wiele rzeczy nagle, 
przeważnie nie jesteśmy gotowi na to co nas spotka
Z dnia na dzień mogą nas zranić osoby które kochamy,
 my przez to cierpimy jesteśmy załamani nie którzy nawet próbują się zabić poddają się,
 rezygnują z życia tylko dla tego że jedną osoba je tak mocno zraniła,
 choć większość jest w tak młodym wieku że nie warto, 
nie zdają oni sobie sprawy z tego że jeszcze całe życie przed nimi,
 ale kiedy biorą kolejna tabletek i popijają wódką myślą tylko
 o osobie która tak bardzo kochają dla której są wstanie zrobić wszystko
 nawet odebrać sobie życie. 
Decyzja o popełnieniu samobójstwa, 
decyzja o śmierci jest podejmowana dość pochopnie, 
kiedy to ludzie nie radzą sobie z codziennymi problemami
 nie zawsze jest to problem związany z miłością ,
 czasem młodzież popełnia samobójstwo z innych przyczyn 
na przykład takich jak to że nie są akceptowane w szkole,
 rówieśnicy się z nich śmieją tyko dlatego że mają inny styl ubierania, 
pochodzą z biednych rodzin czy są otyli.
 Dużo samobójców kończy że swoim życiem przez opinię innych ludzi. 
Kiedy mamy zamiar kogoś wyzywać zastanówmy się czy warto ? 
Nie ! 
Więc przestańmy terroryzować psychicznie osoby które są po prostu inne. 
Pomagajmy osoba które są ofiara terroryzowania psychicznego.
 Czujemy żal że minęło tyle lat a my nawet nic o tym nie wiedzieliśmy
 że jest jej źle że dzieją się te najgorsze rzeczy. 
Czasem dzielą was kilometry bo któreś z was wprowadziło się do innego miasta 
czy nawet innego kraju i kiedy do chodzi do nas wiadomość 
o śmierci nagle wszystko się wam przypomina
 te wspólne zabawy, wszystkie chwilę spędzone razem. 
Zadajemy sobie nawet pytanie czy ten przyjaciel z dzielona o was pamięta.
Kiedy to dzieci próbują wejść z świat dorosłych 
dzieją się różne rzeczy czasem chcą pokazać że są odpowiedzialne,
 ale biorą na siebie za dużo spraw popadają
 w różne uzależnia narkotyki, papierosy, alkohol bo chcą się odstresować. 
A potem zaczynają się problemy związane z miłością


Jak pomyślę o tych wakacjach, słabo mi się robi- nudy..

Hejka wszystkim;*
Co tam u Was?
U mnie agresywnie;*
Wstałam przed 8- tak spać mi się nie chciało;*
Poszłam na lody;d Później słuchanie disco polo z Pluśką
całe wakacje mi się przypomniały ;d
Jak Ci "debile" śpiewali to;d;d hehe to były czasy
będzie mi brakować;d ale zawsze może się powtórzyć
Oby bo jak nie to ja się zanudzę w tej Świebodnej
A tak to pojadę do Roźwienicy, ogniska;d
Stara paczka zawsze spoko;d troszkę skład się zmieni;/
Niestety;/ np Chochelka już po weekendzie majowym jedzie i wątpię że szybko wróci
Zresztą co go tu trzyma;/
Inni zapewne też pojadą coś na te wakacje zarobić ;c
A ja ? Zostaje tu ;/
Tzn nie do końca sama, bo są osoby z którymi świat jest piękniejszy
ale są też takie co odezwą się jak nie mają co robić lub jak im się przypomnę
No to lipa;/ Ale jeszcze się nie martwię
do wakacji daleko, może coś się zmieni, bo jak nie
to będzie kiepsko;/
Ale zawsze (może) zastaje ta jednak Roźwienica
.....
A co do dziś ;d w autobusie nauka itp
W szkole szybko zleciało
Na wf pograłam w tenisa
Pograłam ? jak można to tak nazwać- wyżyłam się
zjebałam ping-ponga;/ ale co tam;/ za to pograłam;d
W domu nudy;/
Biegałam dziś dłużej bo godzinę;d trochę przyśpieszyłam tempo
i chyba przesadziłam i słyszę własne płuca
Przejdzie- złego diabli nie biorą
Dobranoc;**



Kim jesteś?


Niektórzy ludzie ciężko pracują na swoje życie. 
Każdego dnia starają się o więcej. 
Dla innych priorytetem jest pomagać potrzebującym. 
Sprawia to im radość, robią to z wielką przyjemnością.
 Matki dla swoich dzieci oddałyby własne życie.
 Są ludzie dobrzy i źli, prawdziwi i sztuczni, szczerzy i fałszywi. 
Pracują, rozmawiają, pomagają, żyją.
 Czasami robią to, czego w ogóle nie chcą, ale przecież muszą. 
Uczą się, by móc później zostać kimś.
 Egoizm nie dotyka każdego z nich, choć niektórzy mają go w sobie za dużo. 
Są mili i chamscy, otwarci oraz zamknięci w sobie, uśmiechnięci albo zawsze z kwaśną miną na ustach. Kochają, uwielbiają, podziwiają. 
Nienawidzą, cierpią, oszukują. 
Jest masa różnych ludzi na świecie, ale teraz kolej na Ciebie.
 Kim jesteś?
Sama już nie znam odpowiedzi na to pytanie

Bezwzajemna miłośc

Miłość podobno uzdrawia, mi zrobiła zupełnie coś innego 
– zabiła mnie poprzez wyrwanie serca. 
Powinnam mieć stwierdzony zgon, przecież nie było życia ani we mnie ani w moich oczach.
 Ale to bez niej czuję się się niczym, 
bez miłości jestem niczym, 
wszystko jest niczym bez miłości. 
Największym horrorem jaki mógłby stworzyć świat 
to brak miłości na każdej z jego części. 
Wieczność w mroku. 
Wieczność w chłodzie martwych uczuć. 
Wieczność bez koloru i sensu. 
Wieczność z miną po połknięciu cytryny. 
Wieczność z samym sobą. 
Sobą pustą i nie wartą nic. 
Wariactwo. 
Próżnia. 
Co sekundę popełniane samobójstwo w myślach, wciąż żyjąc.
 Dziękuję za rozszarpane serce i rany topione w alkoholu.
 Dziękuję, że nie byłam pusta jak lalka, która nie ma w sobie nic, którą kierują obce dłonie. 
Dziękuję i przyjdź jeszcze. 
Pobawimy się znowu,
 a potem znowu odejdziesz, 
ale choć przez chwilę będę w pełni człowiekiem.