poniedziałek, 23 grudnia 2013

Wesołych Świąt + Pożegnanie

Hejka wszystkim <3
Mam dwie sprawy:

1.Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam:
pełnego brzuszka, białego puszka
Humorku dobrego, sylwka pijanego
Dużo przyjemności, jedynej miłości
Kogoś u boku, tego Ci życzę w nowym roku.


2. Jest to mój ostatni wpis tutaj.
Dziękuję za wszystko . Za każdy email. Za każdą chwilę poświęconą mojemu blogu.
Sama nie wierzę, że aż rok z Wami byłam.
Kocham i buziaczki!

wtorek, 10 grudnia 2013

Kap- klap *10.12.2013*

No to pierwsza notka w grudniu. A co! Kto bogatemu zabroni co nie?- (Madzia hehe)
I nie ma o czym pisać la la la lala
W szkole jak to w szkole. Nic mi się nie chce. Chcę święta!
A ja mam już w pokoju święta <cwaniak2> ale jakoś tego nie czuję
Leżę sobie pod kołderką jest mi zimno i mam takie odczucie że mi się straszliwie nic nie chce.
W szyję mi zimno, suszę włosy- nie lubię tego uczucia- jeju co ja pisam . Tak to jest jak się nie ma co pisać ale się pisze.
Nie chce mi się szukać piosenek na yt to słucham na open.fm
Ha! Ale leniem to ja jestem małym . Dziś Kinia pobiła wszystko: miała nam dać książkę z matematyki, zobaczyła do plecaka że ją ma ale nie wyciągała bo się jej nie chciało. Niech każdy wie. KINIA TO LEŃ!
Pluśka zobaczyła u mnie w plecaku duże lusterko i "myślała" że takie duże nosze do szkoły . Załamanie nerwowe przeżyłam!!! Ale to nic w porównaniu co się potem dowiedziałam. Wiecie do czego służy zalotka ?- Ha ! A do obcinania paznokci <załamka2>x100
Dziś się trochę pozałamywałam . Na koniec dnia złapałam gola z polskiego !
Siedzę i czekam aż Pluśka wejdzie i podyktuje mi zwroty a angielskiego - bo nie chcę gola. Mam nadzieję że będzie tak łaska i poświęci mi na to z 10 min. Dam Wam znać !
Nic mi się nie chceee. Chcee mi się nic . - <załamka>!
Koniec . Kończę bo to już jest masakra. A jak bym ciągła to dalej to ochocho....
Dziękuję za wszystkie prezenciki od Mikołaja. Ja to dopiero byłam grzeczna! Baa!
Pozdrawiam i buziaczki łapcie!

sobota, 30 listopada 2013

Wrrr...

Wrr <zła> <zła> <zła> <zła> !!!!
Załamałam się po całości <załamka> Mam to daleko w dupie!
To mój blog mogę pisać co chcę !
No to cześć!

Poznawanie życia z innej persektywy

Jeśli poznasz moje życie, zapragniesz wrócić do swojego.
Do tego kiedy byłeś w 100% sobą. Kiedy każdy dzień dawała Ci tysiące powodów do uśmiechu.
Gdzie wszystko było w jasnych, ciepłych kolorach, gdzie tęcza nie rozchodziła się na
siedem kolorów lecz na tysiące i każda jej barwa świeciła coraz jaśniej.
Ale Ty zwątpiłeś w swoje życie. Hańbiłeś nim. Doszedłeś do wniosku że Ci nie wystarcza,
Potrzebowałeś czegoś nowego. Czy tego właśnie chciałeś? Jesteś tego pewien?
Czy to wszystko miało tak wyglądać? Czy ....
Czy raczej spodziewałeś się czegoś pięknego, niesamowitego o czym nawet nie śniłeś.
Pycha prowadzi do zguby. Nienawiść do zapleśnienia a kłamstwo spycha nas w wielkie dno
z którego tak ciężko się wydostać.
Uświadomiłeś sobie wiele spraw ale jest już za późno. O te kilka sekund. Tych niby tak mało znaczących
Wiedziałeś dobrze że każda chwila ma jakieś znaczenie lecz nie potrafiłeś tego docenić.
Teraz weź wielki głęboki oddech i policz do trzech:
raz...dwa...trzy... I co widzisz? Nic! Widzisz coś co nadal trwa i sam do tego doprowadziłeś.
Do wielkiej ciemnej dziury w swoim sercu. Do wielkiego terroru uczuć. Do zaniechań sumienia. Do utraty własnego ja. Jesteś w pozycji gdzie nie dociera słońce, gdzie jesteś sam.
Samotność czy to właściwie możliwe? Przecież otacza mnie masa ludzi.
Nie liczą się jednostki, które przechodzą  obok Ciebie. Co z tego że widzisz tysiące ludzi. Oni nie dostrzegają Ciebie. Jesteś sam. Sam. Sam.
I co nadal chcesz poznać moje życie?

piątek, 29 listopada 2013

Coś się kończy coś zaczyna- zakończenie praktyk

Dziś zakończyliśmy praktyki. Koniec. Cały miesiąc za nami.
Były w nim złe ale i dużo dobrych chwil. Będzie mi brakować tych wszystkich ludzi
Pani Ani, Kasi no Ewy mniej ale jednak też :D
Nawet tego tłumu ludzi, którzy się przewijali przez nas codziennie
Dziś na zakończenie było coś w formie świętowania.
Kończenie naszego mniam soczku Kasi i ciach- soo good !
Na opinię musimy czekać do wtorku. A było troszkę zamieszania z naszymi zeszytami z praktyk
Moje dziury w zeszycie hahaha ! Ale dałam radę i zeszyt jest cały.
Nie ma to jak szukać czegoś w koszu co się wcześniej wkleiło.
Skleroza nie boli.
Byłyśmy przed praktykami w nowym centrum "Piotruś Pan"
Tak nawet w miarę, ceny powalają- ale to tylko dlatego że to pierwsze dni.
Potem będzie tak jak w każdym sklepie.
Dziś szukałam prezentu dla Kuby, ale nic ciekawego nie znalazłam.
Był misiu taki z megaśną czapką- ale nie widzi mi się taki prezent na Mikołajki.
Autka też żadnego nie widziałam co by na mnie zwróciło uwagę.
Postanowiłam żeby mama kupiła bo ja się na nic nie zdecyduję.
Edyta się załamała- ale cicho sza!
Dziękujemy "Mikołajowi" za prezenty ! - dziękujemy Wam <3
Dziś miałam sobie potańczyć i choć na chwilkę oderwać się od tej szarej rzeczywistości
Ale nie wyszło :] Nie można mieć wszystkiego. Ostatki spędzam w domu.
W głośnikach te same piosenki:
"Wszystko zdaje się być piękne,
chyba, że widzisz to z bliska każdy z nas gaśnie z czasem tak jak iskra."
 
~Miuosh - Róże z betonu
Kasienko ! Kasulko! Trzymaj się tam i wracaj szybko do siebie !
I czekam aż tylko wrócisz do pełni sił i zrealizujemy nasz plan!
"Skazany na smutek, nie chce już nikogo zranić, 
bo wole od ciebie odejść, niż non stop ciebie ranić." ~Unikat- Może Ci wybaczę

Pozdrawiam i buziaczki,
Trzymajcie się cieplutko ♥​

sobota, 23 listopada 2013

Listopad cz 1

Zacznę od tego, że podziękuję za aż tyle odwiedzin, pomimo że od 3 list nic nie dodawałam.
Ten miesiąc był jakiś dziwny.
Praktyki-dom-spanie-praktyki...
Początek miesiąca zaczął się super: brzuch, mdłości...
Nie wiedziałam co mi jest. W dzień było ok ale za to wieczorkiem
Dochodziła do tego migrena...
Mama chciała mnie wysłać na badania- ale nie! Złego diabli nie biorą
Miałam raje samo przeszło. 
Moja alergia czuje że mi się odwdzięcza za niebranie leków
Ale spokojnie moje płuca to wytrzymają nie? Co by niee
Nie ma mojej szczepionki- będzie po nowym roku
Śmierć kolegi- sąsiada- przed oczami od razu miałam Kasie
Jak ten czas leci
Jak to łatwo z dnia na dzień bez pożegnania odejść
Życie jest takie kruche i nie sprawiedliwe...
Jak dostałam sms to nogi mi się same ugięły
Lidzia zdrowiej mi tam!! Nie zostawiaj nas
Na szczęście operacja się udała.
Jesteś już dziś w domu! 
Nawet nie wiesz jak bardzo chciałam tam być i trzymać Cię za rączkę
A co mi zostało- tylko telefon?
Jak przechodziłam przez jezdnię.... od razu przypomniały mi się słowa Kini "Ty się kiedyś doigrasz"
Chyba mam dobrego Anioła Stróża

Koniec narzekania !
Kiedyś nastąpi część następna!
Co za dużo na raz to nie zdrowo- nie?
Tak się wyżaliłam, i teraz mogę iść spać <3


Kasiu <3
1 ooo ooo latek! Wszystkiego naj najlepszego !

niedziela, 3 listopada 2013

Ulga? Lęk? Przerażenie? Wolność?

“Zastanawia mnie fakt, co ludzie skaczący z budynków,
 mostów, wieżowców czują gdy spadają.
Czy czują ulgę? Lęk? Przerażenie? 
Czy tez wolność.
Co widzą tuż przed samym zetknięciem z ziemią?
Czy faktycznie, tak jak w krążącej plotce widzi się całe swoje życie,
te ważniejsze momenty czy po prostu nicość? 
Jakie to jest uczucie kiedy spadasz i wiesz, że to jest koniec twojej męki, cierpienia.
Czy ludzie, którzy skaczą naprawdę chcą się zabić?”

// Znalezione przypadkiem 

piątek, 1 listopada 2013

01 listopada 2013

Hej;*
Ale sobie wybrałam datę na dodanie nowego wpisu bo tak długiej nieobecności
A więc witajcie Kochani ! ;*
Jesień nadeszła jesień. A co z nią idzie?
Długie zimne wieczorki.
Szybko zachodzący zmrok.
Wracanie w ciszy, gdzie latarnie rzucają się na blask twarzy Kini,
która "zagłuszając ciszę" odgartuje ręką swoje włoski.
Twarz jej zarumienia się a oczy szklą się we wszystkich kolorach tęczy
Idziemy tak, samochód za samochodem
Ludzie mnie mijają,
mijają za zakątkami, za rogiem, jak by się rozmywali
A ja muszę iść w przód
Nagle jak by jakaś cisza, odwracasz się
A obraz jak by się cofał, ludzie wracają- taśma się przesuwa do tyłu
Wszytko się zatrzymało.
Mam wrażenie jak bym przechodziła między tymi ludzi a oni stali bez ruchu
Widzisz ich mini, pustki w oczach, bezradność i strach
Wszytko tak szybko mija.
Dzień za dniem..
Łza leci....

Nagle czuje delikatne szturchnięcie ramienia

I wracam do rzeczywistości
Ludzie znikli, znów gwar aut
Wracam do domu, do czterech ścian
I zasypiam z dnia na dzień coraz bardziej bez energii
Budzię się, z pośpiechem uciekam od szarej rzeczywistości, która przygniata mnie
I znów wracamze szkoły, znów obraz staje w miejscu
Rutyna
Wolny czas z którym nie ma co zrobić
Jutro zabiorę ją w miejsce gdzie jak stanie
Świat się zatrzyma, weźmie głęboki wdech, zamknie oczy
A czas zamarznie
Dobre i na parę chwil, kilka sekund...
Aby wsiąść jeden wielki wdech
I zaczarować ten moment na lepsze jutro
Teraz do zobaczenia!
Wpis dodamy jutro razem wspólnie
Buziaczki ! ;*

niedziela, 27 października 2013

...

..Umieram. W środku. Cząstka po cząstce. Czuję jak zapominam czym jest uśmiech. Chcę. Chcę żyć dalej. Ale spadam. Dotykam prawie dna. Jest jeszcze zimniej niż tam na górze. I słyszę głosy. Ciche jęki. I widzę oczy. Krystaliczne łzy. To takie piękne. Przeżyć własną zgubę. Móc jej doświadczyć we własnej świadomości. Czuję się zablokowana. Nie mogę zawrócić. Nie mam wyjścia. Tkwię na dnie. I w sekundzie wzbijam się ku górze. Kradnę wspomnień bagaż. A po chwili znów spadam. Znów marznę. Zapominam. Przestaję istnieć. I gubię po drodze wszystkie marzenia. Nie mam nic. Puste kieszenie. Puste oczy. Puste serce. Przegryzam wargi i nie czuję bólu. Kocham ten widok. Wszędzie góry. Przeszkody. Mijam jedną i jestem na szczycie. I czuję to ciepło zwycięstwa. Aż nagle unoszę wzrok. I stoi przede mną. Niewzruszona. Niepokonana. Kolejna przeszkoda. I odchodzi nadzieja. A ja setny raz umieram. Nie. Nie chcę ratunku. To moja walka. Walka dziecka ze światem. Życie jest chwilą. Dziś rodzę się kolejny raz. Muszę ruszyć w drogę. Zebrać wszystkie chwile. Poznać siebie. Czeka mnie podróż. Podróż do samego końca. I jeśli chcesz mnie zrozumieć to podaj mi dłoń. I chodź. Upadki nie bolą. Śmierć jest wybawieniem. Niech życie pozwoli mi odejść. Uwierz. Mogę zostać Twoim najlepszym snem. Mogę otulić Cię swoją wrażliwością. Mogę wszystko, bo wiem jak to jest, gdy życie opuszcza ciało. Tam nie ma już granic. I tego chłodu.

sobota, 19 października 2013

Zatapiam się...

W życiu masz wiele sytuacji, że musisz wszyto postawić na jedną kartę
Wiesz że albo wygrasz albo stracisz wszytko co masz
A nie wiele tego
Nie żeby brakowało Ci odwagi, brakuje Ci pewności siebie
Brakuje Ci takiego dobrego mocnego kopa w dupę na początek
Brakuje Ci cichego szeptu we własnej głowie że dasz radę
Brakuje Ci małego ależ to małego wsparcia
Aby móc zrobić ten pierwszy niepowtarzalny krok
Krok w stronę światła
Żeby wypić się z tego tunelu, gdzie zatapiasz się codziennie
W morzu kłamstw, gdzie nie ma ani odrobiny szczerości
Krople padające na Twoją twarz są jak szczerość - obmywają Cię
Twoja dusza pragnie wyzwolenia
Pragnie zasnąć spokoju, spokoju sumienia
Chcesz zasną z pewnością że jak rano się obudzisz świat się zmieni
A może tak na prawdę nie liczysz na zmianę świata
Liczysz na zmianę własnej siebie
Że raz w życiu wyprostujesz pierś i pójdziesz dumna do przodu
Z wizytówka że też jesteś coś warta
Że też potrafisz stanąć na przeciwko innych zacisnąć pięść i oddać
Wiesz ze nigdy nie będziesz kimś
Wiesz że aby coś osiągnąć musisz pokonać sama siebie
A co to właściwie znaczy? Jak można pokonać siebie? Jak można walczyć z sama sobą?
W życiu każdy z nas jest w miarę jakoś ukształtowany, ma swoją osobowość
Musisz przezwyciężyć strach do samej siebie
Musisz pokonać blokadę, która jest w Tobie i która blokuje Ciebie
Blokuję Ci możliwość osiągnięcia szczęścia
Możliwość wydostania się z ogromnej pustki którą musisz pokonać
Ta pustka jest w samym Tobie
Więc pokonaj siebie lub utoniesz
Ja się topię, jestem coraz bliżej dna...

środa, 9 października 2013

Pocałunek - to sfera porozumiewawcza dwóch jednostek. Gdy ich usta się zetkną nie znaczy to, że oboje chcą, a broń Boże nie oznacza to, że miłość wisi w powietrzu.

"Zabierzesz mnie na bilarda między ludzi, spędzimy razem miło czas. Będziesz obejmować mnie przy każdym uderzeniu w bilę, będziesz pocieszał i głaskał po włosach, gdy nie uda mi się żadnej wbić. Obejmiesz i podniesiesz w uścisku do góry, gdy jednak wbiję. Po kilku partiach, pójdziemy do twojego biura. Tak jak zawsze usiądziemy i zaczniemy pić. Po pewnym czasie wyciągniesz fajki i poczęstujesz mnie. Odmówię. Będę przyglądać się jak palisz, nie wiesz jak bardzo lubię to robić. Będziesz wdmuchiwał dym do moich ust, ale nic więcej. Skończysz, a ja wyciągnę swoją paczkę i poczęstuję Cię. Odmówisz. Wiem, że lubisz jak palę. Przyciągniesz mnie do siebie i zaczniesz całować po szyi, gdy ja nadal będę zaciągać się kolejnym buchem. Ostatni raz wezmę fajkę do ręki i porządnie się zaciągnę. Wykorzystasz okazję i przysuniesz głowę blisko mojej. Sprawdzisz ile mogę wytrzymać. Powoli, wypuszczę dym prosto do twych ust. Nawet nie zorientuję się kiedy zaczniesz mnie całować. Usiądę Ci na kolanach i zaczniemy grę. Dobrze wiesz jak działają na mnie twoje pocałunki i przygryzanie wargi. Wykorzystasz moją słabość. Jak zawsze. Będziesz mnie dotykał i całował każdą część ciała. Będziemy się uzupełniać i sprawiać sobie przyjemność. Po wszystkim odwieziesz mnie do domu, tak jak zawsze. Na pożegnanie rzucisz zwykle cześć, miło było się znowu spotkać i lekko pocałujesz w policzek. Obojętnie otworzę drzwi i wyjdę. Jak zawsze. Każdy pójdzie w swoją drogę. Potem nienawidzimy siebie tak bardzo, że mdli nas od przedstawiania się. Rzygamy od wymawiania swojego imienia i nazwiska. I znowu będziemy czekać na siebie dwa tygodnie. I wtedy gra zacznie się ponownie."

// http://mouse333.pinger.pl/ -> Zapraszam serdecznie ! Zaglądać do niej!

środa, 2 października 2013

Rada dla Ani

Pod koniec tamtego tygodnia (tj piątek 27 wrze) napisałam do mnie pewna dziewczyna :

"Hej mam na imię Ania (18). Może nie powinnam do Ciebie pisać ale czytam Twojego bloga od już dość dawna. Każdy tekst mam przeczytany kilka razy. Bardzo często są przydatne, uczą mnie rozumieć świat. Mam problem z którym nie umiem sobie sama poradzić. Poradziłam bym się przyjaciółki ale o nią chodzi.
To może od początku:
Znam Kasię od ponad 5 lat. Zawsze się razem świetnie dogadywałyśmy aż do pewnego czasu. Od jakiś 3 miesięcy wszystko coraz bardziej się psuje. Nie możemy się dogadać. Ona jest osobą która lubi być w centrum uwagi a ja wręcz przeciwnie, jak się nie skupia na niej całej swojej uwagi to się obraża. Cały czas narzeka i pokazuje "swoje drugie ja" bardzo mi na niej zależy ale nie wiem co mam robić.
Z góry dziękuję za pomoc i przepraszam za kłopot ;* "

Aniu, 
ja nie mam wprawy w pomaganiu innym. Nie skończyłam żadnego kursu, żadnej szkoły. Więc nie mam żadnego doświadczenia. Nie próbowałaś porozmawiać z kimś bliskim dla Ciebie. Może dobrą koleżanką, chłopakiem? Nie znam Waszych relacji więc nie jestem w stanie oceniać ani Ciebie a tym bardziej Twojej przyjaciółki.
To co napisze to będą wyłącznie moje osobiste spostrzeżenia niczym nie poparte. 
Jak dla mnie Kasia jest osobą, która potrzebuje być zauważana. Ma potrzebę bycia w centrum uwagi- to pozwala być jej sobą. Ty natomiast jesteś osobą spokojniejszą, potrzebujesz wyciszenia, porozmawiania z kimś, bycia dla kogoś ważną. Każdy z nas jest inny i na swój sposób wyjątkowy. Powinnaś z Kasią na poważnie porozmawiać. Powiedzieć co Ci nie pasuje, może ona przez swoje zachowanie chce zostać zauważona, chce się poczuć kimś wyjątkowym. Nie jest to dobry sposób w jaki postępuje więc powinnaś ją "uświadomić", że Cię takim sposobem "bycia sobą" zniechęca, że się od siebie oddalacie. Powiedź jej że jest dla Ciebie bardzo ważna i nie chcesz jej stracić. 5 lat to szmat czasu i szkoda abyście to zaprzepaściły.Nie rozumiem tylko tych humorków Kasi. Nie powinna się o byle co obrażać, przecież nie jest "pękiem świata" Sama wiem że jak się czasem z kimś rozmawia z osobą którą się dobrze zna i czasem powie się coś w żartach aby rozluźnić towarzystwo albo po prostu miło i zabawnie spędzić czas ale to nie powód żeby się obrażać, pokazywać swoje fochy . Takie zachowanie jak da mnie świadczy o jej "dziecinności" i zadumaniu w sobie. Każdy z nas powinien mieć poczucie własnej wartości ale nie może to się przeradzać w egoizm i zarozumiałość.
Hmm nie wiele pomogłam, ale tak jak wspomniałam nie mam żadnego doświadczenia. Powinnaś porozmawiać z Kasią a jak to nie przyniesie żadnego skutku to z kimś dla Ciebie tak samo ważnym kto zna Was obie i w tedy podjąć jakieś racjonalne kroki. Bo zachwianie przyjaciółki odbiega od normy, to z tego co piszesz to nie jest jednorazowy incydent.
Gorąco pozdrawiam i przepraszam że nie umiem pomóc. 
Miłego wieczorka ;)
Życzę powodzenia !

niedziela, 29 września 2013

29 września 2013

Hejka kochani<3
Dawno nic nie dziergałam bo mam lenia i nie ma co pisać.
Cały tydzień w szkole, potem dom , lapcio i spanie itd
Co u mnie słychać? Hmmmd nudy nie się nie dzieje
Poszło by się gdzieś potańczyć, zabawić ale nie ma gdzie
Z angielskiego miałam się dziś uczyć ale nic z tego nie wyszło
Właśnie skończyłam zadnie z matmy- zrobiłam to "trudniejsze" bez żadnego skreślenia a tego banalnego nie mogę zrobić, tzn wychodzi mi kont zerowy a to jest nieprawda! ale jak w życiu tak i matmie : coś banalnego zawsze się pieprzy
Siedzę i czekam na Pluśkę ale coś nie raczy się pokazać
Kinia nie wchodzi na gg ;c Ale na szczęście już jutro się z nią zobaczę <jupi>
Założyłyśmy z Pluśką aska- tak jesteśmy głupie ale co tam!
Wczoraj Rzeszów :
1. starsza pani po 60 opierdalająca nas w "sexshopie" że jesteśmy niewychowani z Karolkiem i powinniśmy pójść do poprawczak- zostawmy to bez komentarza 
2. mam przystojnego chłopaka <czytać Karolka) któremu pasowała koszula w kratę- również bez komentarza
Kupiłam kilka rzeczy + ani jednej rzeczy kosmetycznej <cwaniak2> Jestem z siebie dumna !
W piątek nie idę do szkoły- bd spać do południa- nie idę na ognisko z pierwszakami- zimno strata czasu!
To papatki ;*

niedziela, 22 września 2013

22 września 2013



Hejka;* Jakoś nic mi się nie chce więc wpisy są rzadko i beznadziejne. Ale co tam jakoś przetrwamy okres jesiennej depresji xd Z Pluśką zrobiłyśmy wielkie głupstwo <załamka> Ale nie długo i się tego pozbędziemy ! W szkole nudy, jak na razie idzie w miarę ok- aby tak dalej. To chyba tyle- miała być notka i jest ;]

"Bierz swoje życie jakim jest 
nigdy, przenigdy nie spoglądaj wstecz."

czwartek, 19 września 2013

Umiesz uszczęśliwić mnie uśmiechem- podsumowanie ostatniego roku

Przegląd z ostatniego roku:
-1 września--> nowa szkoła. nowy rozdział nowi ludzie i od razu przypał z autobusem 
-23 września--> coś się kończy coś zaczyna
-wrzesień--> a ja już problemy z Edb
-11 listopada--> pamiętna impreza u Grzesia- taniec Gangam Style na stole- bolała mnie pupa a Marcin jeszcze się śmiał; Pluski popcorn w autobusie 
-19 listopada--> składnie życzeń Ajtowi na stacji na górze, oczywiście czekoladki z alkoholem + nasze cudne życzenia na gg
-30 listopada--> oglądanie z Domcią gwiazd na drodze, skakanie z okna,
-3 grudnia--> wizyta u Kini, krzaczek, mieszanka Ajta
My oba we czterech - na zawsze.
Jakby co to wal- nawet oknem- na pewno otworzymy.
-9 grudnia--> Blac Cafe, kurczaczek,
-12 grudnia--> pamiętny dzień Kini
-17 grudnia--> poznanie Lidzi- piękny dzień, niezapomniany, wygrałam los na loterii
-21 grudnia--> spowiedź w kolegiacie w zakonnika który przysypiał
-24 grudnia--> Wigilia- Tomek- kuzynek- afera 
-grudzień- styczeń--> wszystko się waliło - wiele spraw się kończyło- ludzie się zmieniali
-kwiecień--> Skiba i jego teksty "Edzia Ty się do kabaretu nadajesz" + klauny + Łukaszek który nie potrafi zająć się sw życiem + Karolek jako nasz główny temat rozmów, popsuło się z Ajtem i już nie wróci
-4 maja--> udane urodzinki w Rozborzu- Bartek- siedzenie na kolanach- opieprzanie kolesi- zabieranie piwa blondynkowi
-czerwiec--> dni Prk- poznanie nowych ludzi- siostra bliźniaczka- Postać twoja wysmukła jak palma,
a piersi twe jak grona winne- Kasia *-* - piski przed komisariatem policji
- pierwsze ognisko-->- nowe znajomości- piszczenie- "Seba"- wyznania - piwo- motocykl- upadek- ubaw- zacna zabawa
- międzyszkolna w Mariosie-->- dużo przypałów- siedzenie na kolanach- "2x czerwone koszulki" - Karolek i jego tyni tyni - krakersy- ruchome schody
-zakończenie rok-->nie ogar po międzyszkolnej- dobra winda nie jest zła- brak Kini- wakacje
-lipiec--> nuudy 
-sierpień--> malinki malinki
-1 wrzesień--> nowy rok - coraz to starsi - coraz to głupsi
-2 września--> okulista - okulary
-20 września--> Blac Cofe - nowe smaki- masa jedzenia- wyznania- pustka i brak czegoś co nie wróci - teorie ciążowe

hmm reszta we wpisach- takie tam krótkie 


co się zmieniło przez rok? ja
co zyskałam? przyjaciół
co straciłam? przyjaciela- osobę bliską mojemu sercu- kontakt z niektórymi ludzi
czego żałuję? istnienia własnej siebie
czego mi brak? swobody bycia sobą- dawnych osób



sobota, 14 września 2013

13 września 2013

Hejka ;d Dzisiaj piątek 13 ale mi to nie przeszkadza :D
A więc droga do szkoły spokojna i dłuuga ;/ Rano dobry zryw i moja muzyczka <3
Odebrałam okularki- nie są złe ale nie zbyt mi pasują ;/ Ale muszę w nich chodzić- dobra koniec tematu !
W szkole luzik jak na razie ;d Z niczego nie byłam pytana ;d Dobre przerwy z Kinią <3
Nasza droga powrotna z Pluśką i teorie co do tej babki "pchał wózki " haha ;d
Wieczór z Karolkiem + Pluska z nami na gg + nasz testy haha
Tym razem nie ma co pisać
Aaa nie ma to jak się stoi i czeka na autobus a Węgrzyniaczka się pcha -.- żal;/
W nocy odezwał się- nie pisałam z nim już dłuższy czas- mega szok
Teraz to tyle;*
Papatki;*

czwartek, 12 września 2013

12 września 2013r- " z głupiego mądrego nie zrobisz..."

Hejka ;* Dziś dzień bardzo wesoły- ale od rana się jakoś tak zapowiadał ;d
Wstałam i pojechałam do szkoły;/ Nie chciał mi rano tusz kiziać ;/! No maskara jakaś
Wyglądałam dziś jak jakiś dziwadło- no oczywiście że w inne dni nie wyglądam lepiej ale dziś to była maskara;/
W autobusie dobra nauka nie jest zła;d Było dziwnie ale stabilnie -.-
Potem nasze ijście do szkoły hahaahha ;d Poszedł z nami <wow> Nie ma chłopak orientacji w terenie - och nie ma <załamka> haha haha
Mam tusz <jupi> pomaluje sobie jutro normalnie rzęsy - tzn one nigdy nie są normalne ale jak by się uparł to będą nawet normalne ;pp
A w szkole nie zapytała mnie <jupi> Nie ma to jak babka przez 10 min tłumaczy Skibie że Królewiec leży w Prusach a on po 2 min mówi że w Litwie <załamka> To nas wszystkich dopiło- ogólnie miała dobry humor;d;d Dostanę jak nic 1 angola -.- Reszta lekcji nudy i w miarę szybko zleciały
Oprócz tuszu kupiłam sobie 100 wsuwek - to teraz będę nosić ;d
Nasze okienko z Kinią hahahahah ;d Dobrze że się odsunęłyśmy bo kamery haha Linianka hahaha ;d
Moje picie ;d Moje wywalanie czekolady do kosza- aż było słychać ;d Moje własne 5 min - jestem zdolna ;d Było zacnie *-* Ja chcę aby tak było wcześniej ;d;d Już dwa dni mam odwala i tak ma być !
Wychodzimy z Kinią a tu piosenka ;d A pierwszaki "wow" jak by to nie wiadomo co było <załamka> Małe niedoświadczone więc co się dziwić ;/
Nasze teorie są na miano nagrody Nobla - a jak <cwaniak2> Co sobie będziemy żałować
Poszłyśmy do Lidla po chrupki ;d;d Bejemy grube ja Wam to mówię <lol2>
Nie ma to jak dobra powrotna droga do domu
I Ajt ! To było boskie tak się śmiałam że miałam wybuchy gorąca i było mi słabo- ale już ok ;d;d Nie no było zacnie *-* Jak ja kocham takie powroty
Węgrzyniace niestety nie udało się zabłysnąć. Zgasła jak zapałka na wietrze . Szybko i bez większych efektach. Kwestia małej chwilki. Tak to jest jak chce się opisać a nie ma czym. Jak chciała się popisać to trzeba było to praktykować na kimś innych a nie na nas . Podsumowując : z głupiego mądrego nie zrobisz  to tak jak mleka z barana nie wydoisz -nawet jak by się starał <załamka>
Teraz siedzę sobie na gg piszę słucham jej znów chrupki. Czekam może Kinia się pojawi- oby ;*
Na jutro nic do szkoły! Czekam na kolejny dzień z odwalaniem ;d I love it <3
No to chyba tyle <3
PS: Juto po ohydne okularki -.-
Papatki dobranoc <cium> ;*

środa, 11 września 2013

11 września 2013 r

Hej ;* Nie piałam długo ale nie było o czym;/
Nie pamiętam co było wcześniej ale zanudzę Was dzisiejszym dniem ;d
Pobudka już przed 9- nie jeździmy już na 12 <beczy> niestety ;/
Oczywiście mamusia kochana musiała rano mnie dobić i wrzucić swoje dwa grosze ;]
Jak jak kocham moją siostrzyczkę - mam ochotę rozerwać ją na szczępy


Nie no rodzinka to mi się udała. Czasem myślę że chyba jestem to ta "normalna"
W autobusie nowinka o Paulince- ma swojego a do niej inny zawala no no ma branie hahaha
Ma branie jak pasztet na przecenie hahah wybaczcie musiałam ;d;d
W szkole hmmm: matma luzik- proste rzeczy ;d dział duuuo pisania ;/ angielski oczywiście zadania i piosenka na ostatniej lekcji i tylko 3 pomyłki <cwaniak2> historia gadałą gadała i sb poszła ;d Kinia i nasze małe co nieco na przerwie- uwielbiam Cię za to *-*
Przerwy z Kinią i śmiech ;d;d Dzień w szkole zleciał w miarę szybko
W autobusie musiały przecież nasz tył zająć;/ Kinia no ja Cię kocham "pusz klap" hahaha jebłam ;d Wsadzanie kajdanek do nosa i do ucha hahahahaahha nie no siedziałyśmy i lałyśmy ze śmiechu - chcę więcej takich chwil - dziękuje za nie <3
Przed szkołą nasza pizza - a miała być gorąca czekolada ale wiadomo że jak my gdzieś pójdziemy <załamka> Ale nie ma co narzekać pizza była bardzo dobra ;d Nie sprzedała mi piwa <foch> Oby do maja i nadrobimy ;d
Jutro okienko a my już plany mamy ;d
No to tyle ;d Papatki ;*
Lovciam Was <3

PS: Proszę Kinia- dla Cb notka <buziak>

niedziela, 8 września 2013

Nowy dzień -nowe szanse


Wyobraź sobie, że istnieje taki bank, który każdego ranka wpłaca na twoje konto 86.400 złotych. Bank jednak nie kumuluje środków. Co noc twoje konto wyzerowuje się do ostatniego grosza, przepada zatem wszystko, czego nie wydałeś w ciągu dnia. Co byś zrobił w takiej sytuacji? Pewnie wybierałbyś codziennie wszystkie wpłacone środki. Każdy z nas ma rachunek w tym banku. Banku, który nazywa się Czas. Każdego ranka otrzymujesz 86.400 sekund. Ten bank nie przechowuje środków i nie daje ci możliwości przelewania ich na inne rachunki. W nocy nadwyżka środków zostanie anulowana. Nie możemy niczego zwrócić ani spożytkować naszego kredytu z dnia jutrzejszego. Mamy tylko to, co otrzymaliśmy dziś.

sobota, 7 września 2013

PIERSI - Bałkanica (Official Video) [HD]

..............................................♥..............................................

"Będzie! Będzie zabawa! 
Będzie się działo!
I znowu nocy będzie mało.
Będzie głośno, będzie radośnie
Znów przetańczymy razem całą noc."

czwartek, 5 września 2013

Miłość- prawdziwa i ponad wszytko

I chcę dawać Ci swoje ubrania i mówić Ci że podobają mi się Twoje buty i siedzieć na schodach kiedy bierzesz prysznic i masować Ci szyję i trzymać Cię za rękę i nie obrażać się kiedy mi wyjadasz z talerza i śmiać się z twoich wariactw i oglądać głupie filmy i narzekać na programy radiowe i robić Ci zdjęcia kiedy śpisz i nic sobie nie robić kiedy podkradasz mi papierosy i pragnąć Cię wczesnym rankiem ale nie budzić Cię żebyś mogła sobie jeszcze pospać i całować Twoje plecy i głaskać Twoją skórę i mówić Ci jak bardzo kocham Twoje włosy Twoje oczy Twoje usta Twoją szyję Twoje piersi Twoje pośladki. I chcę siedzieć na schodach paląc papierosy dopóki nie wrócisz do domu i przepraszać kiedy nie mam racji i cieszyć się kiedy mi przebaczasz i oglądać Twoje fotografie i żałować że nie znam Cię od zawsze i wpadać w panikę kiedy jesteś zła i pieścić Cię w nocy i marznąć kiedy zabierasz cały koc i wpadać w zachwyt kiedy się uśmiechasz i odczuwać uczucia tak głębokie że brak słów żeby je wyrazić i zatrzymywać Cię w łóżku kiedy musisz wyjść i płakać jak dziecko kiedy w końcu sobie pójdziesz i prosić Cię o rękę mimo że odmawiasz i opowiadać Ci o sobie najgorsze rzeczy i dawać Ci to co we mnie najlepsze i odpowiadać na Twoje pytania i mówić Ci prawdę kiedy wcale tego nie chcę i zapominać kim jestem i mówić do Ciebie źle po niemiecku i jeszcze gorzej po hebrajsku i kochać się z Tobą o trzeciej nad ranem i jakimś cudem opowiedzieć Ci chociaż trochę o nieprzepartej, dozgonnej, przemożnej, bezwarunkowej, wszechogarniającej, rozpierającej serce, wzbogacającej umysł, ciągłej, wiecznotrwałej, miłości jaką do ciebie czuję.
//Przerobione z neta

poniedziałek, 2 września 2013

2 września 2013

Hejka ;* Już aż 5 dni nic nie pisałam- przepraszam ;( poprawię się ! Bo teraz bd szkoła to wiecie bd o czym pisać i w ogóle;d Dziś rozpoczęcie roku i od razu załamka- plan lekcji że masakra;/ Gorszego nie mogli dać, co? Źle ułożone lekcje i ten przepych;/ Ale dam rade w końcu ja zdolna jestem - co nie? ;d Musze sobie jakoś wmawiać ;d A co mi zostało? ;d No dobra koniec narzekań;d Kinia była dziś bardzo ależ to bardzo dzielna  że ze mną wytrzymała ;d Ona się dziś mało co nie załamała- ale brakowało mi tego i dziękuję <3 Nasze świetne rozmowy w autobusie- I love it *-* Moje naśladowanie tego moto hahaha "grrr" Nie no Kinia jebła;d Znów kupiłam coś czego nie planowałam ;d  Ale sweterek jest boski *-* ;d Wróciłam do domu luuz. Pomogłam tacie przyciąć krzaczki ;d Więc same nuudy ;d A to Lidce na gg wyjechałam z tymi "ogórkami kiszonymi" ale zrobiłam "czary mary" i zapomniała <cwaniak2> A jakoś mi odwalało pod wieczór też- ale Lidzia już poszła ;c Kini nie ma ;c To za moment mykam spać bo rano okulista i nie ma co rb a tak to się chociaż wyśpię. No to papatki;*

Ps: Tyle co skończyłam notę a w niej że nie ma Kinia- haha właśnie weszła ;d;d

***
"I'm not afraid to live"

środa, 28 sierpnia 2013

Pamiętaj jesteś kobietą wiec dasz rade !



Będzie źle. Będzie jeszcze gorzej niż teraz. Będą jeszcze bardziej szare dni, niż te podczas których egzystujesz teraz. Będzie najgorzej jak może być. Ale przejdziesz przez to. Po to tu jesteś, po to jesteś kobietą. By udowadniać takim dupkom jak on, że jesteś silna i przejdziesz przez to wszystko. Zapamiętaj to sobie i zdołasz jeszcze podnieść głowę ku górze i szczerze się uśmiechnąć. Już nie po to by jemu coś udowodnić, tylko dla siebie. W końcu zrobisz coś dla siebie, dla swojego serca, i dla swojego szczęścia, pamiętaj.

wtorek, 27 sierpnia 2013

Ziarecki - Czekam [Feat. KarolaJ, Prod. Eudezet]


Czekam cały czas
Na chociaż jeden znak
Zawodzę, jestem w błędzie
Okłamuję wciąż siebie
Czekam cały czas
Na chociaż jeden znak
Mówią mi że nic nie wiem
A ja pragnę tylko Ciebie

niedziela, 25 sierpnia 2013

W głowie same smutne wspomnienia

Człowiek, to naprawdę dziwna istota... Zdecydowanie za szybko się zakochuje, za szybko potrafi zaufać, często nie potrafi być szczery, jest fałszywy. Spójrzmy prawdzie w oczy! Taka jest prawda... Gdy już się zakocha, niczego nie kontroluje, oddaje się miłości... A później cierpi, chyba, że znalazł kogoś odpowiedniego. Jeżeli nie znalazł cierpi i to cholernie... Zamiast cieszyć się 'wolnością' rozmyśla, wspomina... A co wspomina? Tylko te najgorsze chwile, ból, łzy i same smutki... Później dziwimy się, że tyle osób popada w depresję, ba, czasami nawet targa się na swoje życie... Wiem o czym mówię, bardzo dobrze wiem. Nie umiem cieszyć się ze szczęśliwych chwil, w mojej głowie kumulują się wspominania, zdarzenia, te smutne rzecz jasna...

czwartek, 22 sierpnia 2013

Przyjaciele są jak anioły podnoszą nas gdy upadamy

Kocham moje przyjaciółki 

♥Chodź czasem się kłócimy 
♥Nie wyobrażamy sobie życia bez siebie 
♥Zawsze trzymamy się razem 
Spędzamy ze sobą każdy wolny dzień
Pocieszamy się
Możemy sobie powiedzieć wszytko
Śmiejemy się z byle czego
Trzymamy się za ręce
♥Jestem dumna że mam takie przyjaciółki 
♥Kocham je 
Lili ♥ Kinia ♥ Pluśka









wtorek, 20 sierpnia 2013

20 sierpnia 2013r

Siemanko ;d W końcu coś dodam. Będzie to notka dzisiejszego dnia. Dzień taki zwykły ale trzeba coś w końcu dodać .U mnie nawet w miarę. Jeszcze jakieś niecałe 2 tyg i szkoła. W końcu. Chyba się stęskniłam za wszystkimi z klasy i ogólnie za całą szkołą;d Ojj będę za kilka miesięcy żałować tych słów ale co tam ;d Dziś byłam w Jarosławiu na mini zakupach. Kupiłam parę małych drobnostek. Najbardziej się cieszę chyba z bransoletek i pędzelka do blendowania cieni a także z farby.. No ze wszystkiego się cieszę <haha> . Najpierw zwiedziłam bazar, potem poszłam do dermatolog- mam zwolnienie z wf jak na razie na pół roku, jak się skończy termin mam się zgłosić po nowe <jupi> Koniec z noszeniem stroju, ćwiczeniami, bieganiem  i tym wstrętnym zapachem na siłowni. Będę szybciej wracać do domu ;d Idąc na odczulanie spotkałam KASIE KASIENKĘ KASIUNIĘ i Sebę <jupi> Jak ja jej dawno nie widziałam. Stęskniłam się ;( Trzymam mocno mocno, bardzo mocno kciuki za jej z dawkę z matmy. Po odczuleniu poszłam do Grodzkiej, Rossmana i Tesco ;d Oczywiście będąc w tesco poszłam na pierwsze piętro i tam moje kochane bransoletki ;d Zaopatrzę się w jeszcze jedną bo są boskie. A potem w jeszcze jedną ... Było strasznie gorąco ale dałam radę ;d Wróciłam po 16 do domu i luzzz. Teraz siedzę i czekam na Pluśkę bo się stęskniłam- ostatnio jest tylko na kilka chwil ;c Więc sami widzicie u mnie same nudy. Nie zanudzam papatki <papapa>


Czasem gdy patrzę wstecz, myślę,​ że zaraz zniknę​ bo zbyt często ​moje życie jest ​zbyt szybkie.  

niedziela, 18 sierpnia 2013

Wylane łzy

"On nawet nie ma pojęcia ile łez wylałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Nie potrafiłam mu przyznać, że bez niego jest mi źle, chociaż pragnę aby wiedział jak wiele złego wyrządził mi swoim odejściem. Może kiedyś nabiorę sił i napiszę list, który będzie moją ostatnią spowiedzią z miłości do niego. Może wtedy gdy trafi w jego ręce i popijając swoją ulubioną whiskey, przeczyta go po raz dziesiąty, to każde słowo po kolei z niebywałą siłą trafi w jego serce i on zrozumie wszystko, co przeżyłam po jego odejściu. Zrozumie tak doskonale, że sam uroni kilka łez na myśl o mojej osobie i będzie próbował naprawić, co zniszczył."

//Z internetu- brak weny, nie ma o czym pisać

czwartek, 15 sierpnia 2013

Staram się jak mogę ale i tak jak zawsze będę na ostatnim miejscu


"Rany coraz głębsze
Myśli coraz czarniejsze
Życie coraz nudniejsze
Ciało coraz grubsze
Twarz coraz brzydsza
Uśmiech coraz smutniejszy
Bliscy coraz dalsi
Kochani coraz obojętniejsi
Łzy coraz szczersze
Co się dzieje?
POMOCY!
Już nie daję rady"
//† I hate yourself...†


Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i
Nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół i
Nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze,
Że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce

// Pezet- Spadam

środa, 14 sierpnia 2013

Mieszane uczucia



Dlaczego wszystko jest takie trudne? dlaczego wszystko musi się tak potoczyć? dlaczego chociaż raz nie może być trochę łatwiej? to pieprzone uczucie pustki, bezsilności.. niby coś czujesz ale jednak nie. nie wiesz co ze sobą zrobić. chodzisz po domu taka obojętna.. kochasz a jednocześnie nienawidzisz. masz nadzieję a jednocześnie jest ci wszystko jedno. czujesz się taka samotna pomimo tego, że otacza cię tylu ludzi. masz przyjaciół, których kochasz.  narzekasz na samotność a czasami tylko marzysz o tym żeby zostać sama. żeby wszyscy dali ci spokój i nikt nie zawracał głowy.. ale jednak tęsknisz gdy ich tylko zabraknie. czasami nie czujesz nic, a czasami aż za dużo. uczucia cie rozsadzają a są dni gdy nagle znikają. czujesz się pusta. to straszne uczucie. chcesz coś czuć ale wszystko tak nagle znika i nie liczy sie już nic i nikt. masz ochotę tylko zniknąć raz na zawsze.. czasem chcesz uciec gdzieś daleko na drugi koniec kraju zacząć wszystko od nowa. poznać nowych ludzi, miec nowy dom, nowych przyjaciół . całkiem zmienić otoczenie, a tu wracać tylko czasem. odwiedzić starych przyjaciół i powspominać.. czasem to jest bardzo potrzebne każdemu. tak odpocząć. wyjechać gdzieś do rodziny, gdziekolwiek. najbliżsi powinni to zrozumieć i nie czuc urazy. wszyscy potrzebujemy raz na jakiś czas się od wszystkiego odciąć, zapomnieć o wszystkim i wszystkich.. życie jest cholernie pojebane i trudne. a my? my musimy jakoś sb z tym radzić i iśc przez nie z wypiętą klatą. nie dawać mu satysfakcji i się nie poddawać. przecież poddają się tylko słabi a my tacy nie jesteśmy

Lena Olszewska singing Sistars-Sutra

Depresja-> Bezsenność-> Smutek.



"Poczucie osamotnienia i beznadziei... 
Depresja. Bezsenność. Smutek. 
Zapominasz czym jest ból. 
Przyzwyczajenie. 
Nadchodzą wieczory, których nie potrafisz 
ogarnąć. 
Siedzisz pod ścianą i płaczesz. 
Chwytasz za żyletkę i karzesz się za wszystkie porażki, prawda? 
Uspokaja Cię widok własnej krwi. 
Tkwisz w nałogu. Nie potrafisz ruszyć z miejsca. 
Życie Cię depcze, jak człowiek niedopałek papierosa. 
A Ty nie umiesz... nie umiesz się podnieść. 
Pieprzona bezsilność..."
// z internetu

wtorek, 13 sierpnia 2013

Nigdy nie jesteś przegrany



W co wierzysz? W miłość do końca życia? W Boga? W przyjaźń? W siebie? Nieważne. Nalej sobie kieliszek i wypij za to. Podziękuj, że to masz, że nie jesteś sam, że masz oparcie, że ktoś się o Ciebie troszczy. Wypij i uśmiechnij się. Niektórzy nie mają niczego. Są samotni, niekochani, bez wiary. Pomyśl o tych, o których nie myśli nikt. Wypij za nich. A gdy za drugim razem pokłócisz się z przyjacielem, nie mów, że straciłeś wszystko – w końcu masz przy sobie tak wiele. Co mają zrobić ci, którzy już na starcie byli przegrani? Dokąd mają pójść samotni? Z kim porozmawiać szeptem, gdy puste cztery ściany, tak bardzo uwierają w ciszy? Komu powiedzieć ` kocham `, gdy nie ma się nikogo? Jak wstać i walczyć, jeśli nie wierzy się w siebie?

Odejście

Kiedy ktoś naprawdę chcę odejść to nigdy się nie żegna. Prawda jest taka, że kiedy chwytasz klamkę i szepcesz to cichutkie "żegnam" masz w sercu nadzieję, że on Cię zatrzyma, powie, że wszystko się ułoży i możesz z nim zostać na całe życie, bo przecież jesteście sobie przeznaczeni i nikomu nie uda się Was zniszczyć. Wtedy Ty odsunęłabyś się od wyjścia, rzuciła mu w ramiona oddychając z wielką ulgą, że nie musiałaś go opuścić, a tym samym tak bardzo siebie ranić. Jeśli naprawdę chciałabyś odejść zrobiłabyś to po cichu, pod jego nieobecność spakowała swoje rzeczy, zostawiła wszystko tak jak gdyby nigdy Cię nie było i po prostu zamknęłabyś za sobą ten rozdział. Odchodząc nie żegnaj się, nie rób sobie nadziei, że ktoś Cię zatrzyma

niedziela, 11 sierpnia 2013

Cierpienie ucichło, ból zaczął krzyczeć szeptem...


Cześć, to ja - emocjonalny wrak, który czeka na cud. Przeglądam listę życia. Tysiące chwil szczęścia w nieszczęściu. Kilka dni miłości w nienawiści. I to ostatnie - jedno jedyne wspomnienie Ciebie. Uśmiech, barwa głosu, oczy i dłonie. Jeśli tak wygląda koniec, to proszę, dobij me uczucia, zdepcz moje marzenia. Przecież nie ma znaczenia to, że cierpienie zadomowiło się we mnie na dobre. Nie ma znaczenia to, że zostałam oszukana, że jestem tu sama jak palec, że ciągle czekam. Nic już się nie liczy. Mam ogromny żal do życia. Każda moja wylana łza to uczucie, jakim Cię darzę. Morze łez, ocean uczuć. Sprzeczność serc. Wszystko do mnie wraca. Tylko nie Ty. Mówią, że nadzieja umiera ostatnia. Cześć, to znów ja. Jutro mam swój pogrzeb. Przyjdziesz?

Dawne czasy małej dziewczynki nie powrócą


Najgorszy jest moment, w którym uświadamiasz sobie, że czasy w których byłaś małą dziewczynką nie wrócą, że wtedy tak naprawdę było najlepiej, kiedy niczym nie musiałaś się przejmować, kiedy miłość nie istniała i wszelkie problemy nie były ci znane. miałaś tylko swój własny świat, w którym mogłaś żyć tak beztrosko. każda mała dziewczynka marzyła o byciu dorosłą. ubierała ciuchy mamy i buty na korku. gdy już dorosła, było na odwrót. teraz tęskni za tymi chwilami, których już nawet do końca nie pamięta, ale bardzo chciała by do nich wrócić. niestety wszystko przepadło, czasu nie da się cofnąć, chociaż czasem tak cholernie by się chciało. takie jest życie i nic już nie da się z tym zrobić

sobota, 10 sierpnia 2013

List do Ciebie sercem pisany



chciałabym bardzo podziękować za wszytko co mam.
za tak wspaniałych przyjaciół za tak cudną rodzinę
przepraszam że dopiero teraz ale jakoś nigdy nie mogłam się do tego zabrać
za każdym razem dochodziłam do wniosku że nie umiem że nie potrafię opisać wszystkiego
i nadal tak sądzę 
nie da się opisać tego co moje małe serduszko czuje 
więc napisze tylko parę słów które dla mnie znaczą dużo 
następnym razem napisze więcej , po zbieram w jedną całość
więc

kocham Was wszystkich i nie wiem jak jak mogę się wam odwdzięczyć
kiedy patrzę na to wszytko co się dzieje wokół, co się jeszcze stanie, co się stało
to aż łzy lecą mi po policzku. a dlaczego?
bo aż tyle osób odeszło przez moją głupotę i już nie wróci
przyjaciele na których nie zasłużyłam byli zawsze obok
a ja to spieprzyłam
odszedł przyjaciel a ja nie potrafiłam go zatrzymać 
nie potrafiłam mu powiedzieć co dla mnie znaczył
a teraz już za późno. za późno aby cokolwiek zmienić
aby on wrócił
jego już nie ma a ja zostałam
tzn jaka część mnie , bo ta druga odeszła razem z nim i już nie wróci
ile bym dała aby wrócić do tych pięknych chwil które z nim zostały spędzone
do tych wspólnych rozmów uśmiechów
ale nie można mieć wszystkiego , co nie'?
ale ja nie chcę wszystkiego. ja chcę przyjaciół tych prawdziwych
chcę mieć komu się wyżalić,  tak po po prostu pomilczeć
chcę tylko aby byli nic więcej
nie potrzeba mi sławy, pieniędzy zaszczytów
ja chcę tylko przyjaciół. czy to tak dużo?
najwidoczniej tak, bo jeden odszedł
dopiero zaczęłam rozumieć co to jest "życie"
ale już jest za późno zdecydowanie za późno aby go odzyskać
teraz wiem jedno czas nieubłaganie leci a ja nie mogę stracić reszty przyjaciół
strata ich oznacza stratę samej siebie
to wielka sztuka umiejąc żyć, odnajdując dobro. doceniając przyjaźń,- ja niestety przegrałam
przegrałam z życiem
lecz mogę obiecać Ci jedno- chociaż to . wiem że to nie wiele
Bez względu na wszystko.. pamiętaj, że gdzieś tam- zawsze będę czuwała ,zawsze służyła Ci pomocną ręką, dobrym słowem, nieustannym czasem, którego przy Tobie mi tak mało.. uśmiechem na twarzy.. silnym uściskiem w chwilach smutku...



czwartek, 8 sierpnia 2013

4-8 sierpnia 2013



Cześć wszystkim ;] Co u mnie? Wszytko się jebie + nudy. Nic dodać nic ująć! No to papa;*

PS: Ja się nigdy nie obrażam. Ja tylko się wkurzyłam i było tego już za dużo. A to różnica bardzo duża różnica w moim przypadku
Tęsknie ;( !!!!



"Nikt nie powiedział, że dobre decyzje nie będą ranić."

środa, 7 sierpnia 2013

Kilka punktów z życia wziętych

W życiu są różne sytuacje. które należy rozpatrywać z dwojakich sytuacji:  naszych oraz osób stojących obok. Z naszego punktu widzenia wszytko może wydawać się "normalne" lecz tak naprawdę jak nasze życie wszystko ma dwie strony medalu.  
Rozpatrując przypadki z życia wzięte
1. Organizator ogniska nie ucieka od uczestników, aby pobyć tylko z jedną osobą, ponieważ po co przychodzili na ognisko skoro i tak spędzają czas w własnym gronie.Ognisko to czas kiedy grupka ludzi wspólnie się integruje. Osobiste spotkania powinno się zatrzyma tylko dla siebie i w umiarkowanym gronie.
2.Zapraszając i nalegając na uczestnictwo kogoś wspólnej imprezie nie należy całkowicie opuszczać daną osobie i zostawiać w towarzystwie nie do końca znanych osób z którymi nie ma się żadnego tematu do rozmów. Według mnie takie zachowanie świadczy tylko o tym że dana osoba która została tak potraktowana była zaproszona tylko po to aby mieć z kim wracać.
3.W towarzystwie znajomych i swojego chłopaka nie zależy odcinając się "od reszty świata" bazując tylko na nim.

"Typy ludzi "


"Na ziemi są dwa typy dziewczyn. Pierwszy typ to laski noszące tony pudru na ryju, w miniówkach i obcisłych, krótkich bluzeczkach, próbujące chodzić na 14-centymetrowych obcasach. Wokół siebie mają pełno napalających się na nich dupków. Drugi typ, to dziewczyny w big bluzach, trampkach, słuchające rapu i często nieogarnięte, ale potrafią prawdziwie kochać tego jedynego. Jednak u chłopaków jest tylko i wyłącznie jeden typ - Nie ważne jak wyglądają i tak zawsze rani cholernie."
//zwariowane99

wtorek, 6 sierpnia 2013

Dla Pluśki- FRIENDS FOREVER ???

Mam być szczera? Wybacz nie chcę. Życie w kłamstwie jest w tym świecie najlepsze. Bo nie boli, bo nie kuje. Uświadamia. Tak, to dobre słowo. Jaka jestem? Oprócz tego, że jestem? Jestem cholerną szują. Jędzą, jakich mało. Złośliwą, pyskatą i bezczelną gówniarą, która ciągle walczy. Z kim? Ze światem. Z ludźmi. Ze swoimi słabościami. Mogę wymieniać do jutra, ale nie chcę. I tak mnie nie poznasz. Nikt nie ma do tego prawa. Kontynuując. Jestem wredna. Wyszkoliłam to w sobie w wieku 5 lat. Czy jestem odważna? Trudno stwierdzić. Mówię, co myślę i robię, co uważam. Choć dla niektórych jest to perwersyjne. Wiesz, co ja wtedy robię? Głośno się śmieje. Nie, nie z siebie. Z ludzkiej głupoty. Nieważne. Bystra. Tak, jestem bystra. Nie łatwo mnie oszukać i bardzo szybko łącze fakty. Na niekorzyść innych. Czy jestem inteligentna? Nie wiem, ale za głupią siebie nie mam. Mam wystarczająco dużo głupich osób wokół siebie, żeby to stwierdzać.
Dużo ostatnio się zmieniło
Człowiek musi zrozumieć kolejność spraw które są ważniejsze
Które należy postawić w pierwszej kolejności
Pluska jak to zrozumiesz to się odezwę
Nie jest to tylko moje odczucie
Do zobaczenia za kilka dni albo tygodni- wszystko zależy od Ciebie 

Musisz zastanowić się nad obrazkiem

eM.a - Coś dla kobiet




Chcesz zabić z zazdrości ? to nie jest rozwiązanie
lepiej pokaż mu co stracił, powiedz, że jest tylko chamem
i że łzy kobiety dla faceta są porażką
jeśli z nim jest inaczej, to jest z nim coś nie halo.
Do góry głowa, będziesz cierpieć dla frajera?
który nie ma sumienia, jak szmatą Tobą poniewiera.
Zapewniał, że kocha i mówił, że się stara
teraz Ty mu powiedz jedno krótkie ...
Chociaż mówił, że jesteś najważniejsza dla niego
poleciał na inną, która miała większy dekolt.
"Nie mam czasu, nie teraz" - znasz te słowa doskonale
Choć kochałaś to wkurwiało Cię już jego zachowanie.
Ciągle miałaś nadzieje, że jeszcze się coś zmieni
on nigdy nie potrafił Twoich starań docenić
Teraz ciężko przeprasza, prosi o drugą szansę,
przemyśl, nie bądź naiwna, przecież to zwykły frajer.

-.-



"Ludzie mówią, że nie można żyć bez miłości 
- ja z miłości umieram... 
Ludzie mówią, że bez miłości nie istniałby świat 
- mój świat przez miłość zawalił się w mgnieniu oka... 
Ludzie mówią, że miłość jest rajem 
- dla mnie jest środkiem piekła. 
Ludzie mówią, że miłość jest lekiem na wszystko 
- ja potrzebuję leku na miłość. ..."
//z neta

Albo zaakceptujesz mnie całą albo wcale...

"Proszę nigdy więcej nie obiecuj czegoś czego nie jesteś w stanie dotrzymać. Powiedz dlaczego akurat ja ? Pomyśl ile tak naprawdę wiesz, ile wiesz o mnie i o niej, powiedz czy zdajesz sobie sprawę z tego jak naprawdę na mnie działa. Musisz wiedzieć że jest okrutna, obrzydliwa i nie przewidywalna, ale jest we mnie.. więc albo zaakceptujesz nas obie albo żadnej. Nie będę miała Ci za złe jeżeli zrezygnujesz, mimo że mogę obiecać iż z jej powodu nie wylądujesz przy moim szpitalnym łóżku, nie będę mdleć i wymagać stałej opieki. Będę potrzebować tylko odrobinę życzliwości i cierpliwości i może kilka różnokolorowych tabletek. Nigdy wcześniej i nigdy więcej tak publicznie. Są filmy w których znajdujesz cząstkę, a nawet kilka siebie. Ja, po takich zwykle mam ochotę coś napisać. Przenieść chaos z głowy, do pamięci komputera, a później tutaj. Mimo że to tandetne, puste i cholernie nie poprawne językowo, mimo że są kilkaset razy lepsi to nie widzę innego sposobu. Chcę myśleć, pisać, słuchać i pomagać. Proszę, pomóż i nigdy nie odchodź."

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Muszę dać radę i odnaleźć się w tym syfie

Wiesz jak to jest, jak nikt Ciebie nie rozumie?Zamykam się w sobie i czuję chwilową ulgę
Lecz tylko na chwile, później to eksploduje.Tonę- nazwę to samobójem
Bo sama do tego doprowadzam trzymając to w sobie.Zaczynam kurwa spadać jak deszcz, jak krople w parapet bijące To przygnębia mnie. Jak ślepiec błądzę kiedy opuszcza mnie sens.
Trudno komuś zaufać, zawsze odczuwam lęk, że znowu może oszukać. To tylko moment i wszystko może się zmienić. To tylko jeden problem, ciągnie za sobą następny. Lecz muszę dać radę odnaleźć siebie, w tym całym syfie. Problemy czasem się oddalają ale jednak zawsze powracają jak grom z jasnego niebo. Nie raz dla kogoś ważnego rzuciłam problemy w kont. Było ciężko dać radę ale jakoś to przeżyłam. Nie poddam się i będę mieć odwagę przezwyciężyć to wszytko. Dziś potrafię docenić to co mam. Twardo stąpam po ziemi. Jest ciężko ale dam jakoś radę. Muszę.





Życie to nie magiczna sztuczka, jak znikniesz to nie wrócisz...


Czasami, chcemy zniknąć, na jakiś czas wyłączyć telefon, wylogować się z facebook'a, na drzwiach od domu napisać "wyjechałam". Ale co jeśli w tym momencie nasz przyjaciel będzie potrzebował pomocy, wsparcia, rozmowy albo gapienia się bezmyślnie w przestrzeń? Co wtedy? Co jeśli poczuje się opuszczony? Jak ty się poczujesz jak po kilku dniach oddzwonisz, a w słuchawce usłyszysz "zostaw wiadomość po sygnale."? Co powiesz "jestem"? Nie będzie Ci głupio, że obiecywałaś "będę zawsze, dzwoń pisz o każdej porze. Wal w drzwi zawsze otworzę. Będę wtedy kiedy będzie dobrze i źle." Na pierwszym spotkaniu powiesz "Chciałam odpocząć?" Od życia się nie odpoczywa...

"Siebie nie zmienię, taka jestem."

"Jestem wrażliwą osobą, którą wszystko to co boli kryje głęboko w sobie. Nie mam ochoty z nikim się tym dzielić a jeśli nawet nigdy nie powiem całej prawdy. Może kogoś tym ranię, jeśli tak to przepraszam. Siebie nie zmienię, taka jestem. Możecie się jedynie domyślać, że coś jest nie tak. Nie lubię jak się mnie naciska. Czuje się z tym źle. Nie lubię jak ludzie dopowiadają sobie różne historyjki na mój temat, albo gdy za wszelką cenę wiedzą wszystko lepiej ode mnie, nawet jeśli chodzi o kwestię uczuć. Łatwo mnie zranić tylko nie daje sobie tego po sobie poznać. Bo niby po co? Kogo to obchodzi. Czasem mam dość okłamywania samej siebie, ale jest to już coś do czego pomału się przyzwyczaiłam. Nawet zaczynam to lubić. Oszukuje siebie, i czuje się z tym dobrze. Nawet jeśli trwa to krótką chwile. To taka mała odskocznia od tych wszystkich złych myśli, ludzi. Lubię samotność. Zawsze gdy mam jakiś problem wole zostać z nim sam na sam. uciec byle gdzie, założyć słuchawki i myśleć.."

niedziela, 4 sierpnia 2013

Życie to pornos, wszystko lubi się pieprzyć.-cz9


Nie była aż tak twardą osobą na którą się wydawała. Wszystko sprawiało jej ból. Była dobra jedynie w udawaniu, że wszytko gra. Ta umiejętność pozwala jej funkcjonować do dziś. Jak to łatwo można zbajerować kogoś że u nas wszytko w porządku a następnie płakać po kątach aby nikt nie widział. Na początku sprawiało jej to problem udawanie, ale z czasem do wszystkiego można się przyzwyczaić  Do samotności też. Co nie? Rozmowy, które odbywała prze portal gg pochłaniały jej czas a to było teraz najważniejsze aby tyle nie myślała  W szkole jak to w szkole  nudne lekcje no i oczywiście naklejany uśmiech to podstawa. Późne wracanie do domu w autobusie (-w gronie osób które otaczał ją na co dzień-) pozwalało jej zagospodarować swój czas aby szybciej zleciał. Z czasem wykształciły się żuczki a następnie "my oba w czterech". Każdy swój wolny czas próbowali spędzić razem a ona chciała żeby wszytko wróciło do normy. Właśnie "chciała" ale to nie takie proste. Miała z nimi wiele wspólnego. Czasem były momenty że myślała "Czym sobie ja na nich zasłużyłam?" Odpowiedzi na to pytanie nie znalazła. Przecież ona zawsze była szczera do bólu, wulgarna, niezależna i wredna. Więc jak to się stało że oni ją zaakceptowali?

Sztuczne uśmiechy naklejane na twarzy



"Ludzie często naklejają na twarze sztuczne uśmiechy. Udają. Chcą przez chwilę byś kimś innym. Wchodzą w inny świat, w chwilowe nowe życie. Kłamią. Oszukują. Po co? Aż tak źle jest im w rzeczywistości? Nie. Oni szukają wzniesienia, czegoś co pokaże im jak żyć. Chcą zacząć od nowa, od podstaw. Są w błędzie. Żeby stać się kimś innym nie trzeba za czymś gonić ani czegoś szukać, wystarczy spojrzeć w głąb siebie, w serce, które za każdym razem powie to samo: urodziłeś się by być tym, kim jesteś."