środa, 2 października 2013

Rada dla Ani

Pod koniec tamtego tygodnia (tj piątek 27 wrze) napisałam do mnie pewna dziewczyna :

"Hej mam na imię Ania (18). Może nie powinnam do Ciebie pisać ale czytam Twojego bloga od już dość dawna. Każdy tekst mam przeczytany kilka razy. Bardzo często są przydatne, uczą mnie rozumieć świat. Mam problem z którym nie umiem sobie sama poradzić. Poradziłam bym się przyjaciółki ale o nią chodzi.
To może od początku:
Znam Kasię od ponad 5 lat. Zawsze się razem świetnie dogadywałyśmy aż do pewnego czasu. Od jakiś 3 miesięcy wszystko coraz bardziej się psuje. Nie możemy się dogadać. Ona jest osobą która lubi być w centrum uwagi a ja wręcz przeciwnie, jak się nie skupia na niej całej swojej uwagi to się obraża. Cały czas narzeka i pokazuje "swoje drugie ja" bardzo mi na niej zależy ale nie wiem co mam robić.
Z góry dziękuję za pomoc i przepraszam za kłopot ;* "

Aniu, 
ja nie mam wprawy w pomaganiu innym. Nie skończyłam żadnego kursu, żadnej szkoły. Więc nie mam żadnego doświadczenia. Nie próbowałaś porozmawiać z kimś bliskim dla Ciebie. Może dobrą koleżanką, chłopakiem? Nie znam Waszych relacji więc nie jestem w stanie oceniać ani Ciebie a tym bardziej Twojej przyjaciółki.
To co napisze to będą wyłącznie moje osobiste spostrzeżenia niczym nie poparte. 
Jak dla mnie Kasia jest osobą, która potrzebuje być zauważana. Ma potrzebę bycia w centrum uwagi- to pozwala być jej sobą. Ty natomiast jesteś osobą spokojniejszą, potrzebujesz wyciszenia, porozmawiania z kimś, bycia dla kogoś ważną. Każdy z nas jest inny i na swój sposób wyjątkowy. Powinnaś z Kasią na poważnie porozmawiać. Powiedzieć co Ci nie pasuje, może ona przez swoje zachowanie chce zostać zauważona, chce się poczuć kimś wyjątkowym. Nie jest to dobry sposób w jaki postępuje więc powinnaś ją "uświadomić", że Cię takim sposobem "bycia sobą" zniechęca, że się od siebie oddalacie. Powiedź jej że jest dla Ciebie bardzo ważna i nie chcesz jej stracić. 5 lat to szmat czasu i szkoda abyście to zaprzepaściły.Nie rozumiem tylko tych humorków Kasi. Nie powinna się o byle co obrażać, przecież nie jest "pękiem świata" Sama wiem że jak się czasem z kimś rozmawia z osobą którą się dobrze zna i czasem powie się coś w żartach aby rozluźnić towarzystwo albo po prostu miło i zabawnie spędzić czas ale to nie powód żeby się obrażać, pokazywać swoje fochy . Takie zachowanie jak da mnie świadczy o jej "dziecinności" i zadumaniu w sobie. Każdy z nas powinien mieć poczucie własnej wartości ale nie może to się przeradzać w egoizm i zarozumiałość.
Hmm nie wiele pomogłam, ale tak jak wspomniałam nie mam żadnego doświadczenia. Powinnaś porozmawiać z Kasią a jak to nie przyniesie żadnego skutku to z kimś dla Ciebie tak samo ważnym kto zna Was obie i w tedy podjąć jakieś racjonalne kroki. Bo zachwianie przyjaciółki odbiega od normy, to z tego co piszesz to nie jest jednorazowy incydent.
Gorąco pozdrawiam i przepraszam że nie umiem pomóc. 
Miłego wieczorka ;)
Życzę powodzenia !

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale ja nie studiuję chodzę do 2 klasy tech i mój kierunek nie mam nic wspólnego z psychologią
      nie mam żadnego doświadczenia
      a jeśli pójdę na studia to pod innym kierunkiem
      nie nadaje się do pracy z młodzieżą
      zakładanie takiego bloga z radami nie ma sensu bo ja nie potrafię doradzać, pisze to co myślę i tyle
      a ten list od Ani to był przypadek że na mnie trafiło ;)

      Pozdrawiam

      Usuń
    2. ile masz lat??? nie możliwe.
      Jak na swój wiek jesteś zapewne osobą zdecydowaną, konsekwentnie dążysz do określonego celu, jesteś zapewne realistką którą idzie przez świat z uśmiechniętą buzią...
      jakoś nadal nie wierzę że masz tyle lat
      dawałam Ci z dwadzieścia parę bo pisałaś w sposób bardzo werbalny tak jak opisuje to książka M.L.P która jest obowiązkowa na 2 roku studiów ;)
      Przepraszam za pomyłkę ;)
      Pozdrawiam


      PS: polecam Ci tą książkę (Więcej niż słowa) ;)

      Usuń