sobota, 30 listopada 2013

Poznawanie życia z innej persektywy

Jeśli poznasz moje życie, zapragniesz wrócić do swojego.
Do tego kiedy byłeś w 100% sobą. Kiedy każdy dzień dawała Ci tysiące powodów do uśmiechu.
Gdzie wszystko było w jasnych, ciepłych kolorach, gdzie tęcza nie rozchodziła się na
siedem kolorów lecz na tysiące i każda jej barwa świeciła coraz jaśniej.
Ale Ty zwątpiłeś w swoje życie. Hańbiłeś nim. Doszedłeś do wniosku że Ci nie wystarcza,
Potrzebowałeś czegoś nowego. Czy tego właśnie chciałeś? Jesteś tego pewien?
Czy to wszystko miało tak wyglądać? Czy ....
Czy raczej spodziewałeś się czegoś pięknego, niesamowitego o czym nawet nie śniłeś.
Pycha prowadzi do zguby. Nienawiść do zapleśnienia a kłamstwo spycha nas w wielkie dno
z którego tak ciężko się wydostać.
Uświadomiłeś sobie wiele spraw ale jest już za późno. O te kilka sekund. Tych niby tak mało znaczących
Wiedziałeś dobrze że każda chwila ma jakieś znaczenie lecz nie potrafiłeś tego docenić.
Teraz weź wielki głęboki oddech i policz do trzech:
raz...dwa...trzy... I co widzisz? Nic! Widzisz coś co nadal trwa i sam do tego doprowadziłeś.
Do wielkiej ciemnej dziury w swoim sercu. Do wielkiego terroru uczuć. Do zaniechań sumienia. Do utraty własnego ja. Jesteś w pozycji gdzie nie dociera słońce, gdzie jesteś sam.
Samotność czy to właściwie możliwe? Przecież otacza mnie masa ludzi.
Nie liczą się jednostki, które przechodzą  obok Ciebie. Co z tego że widzisz tysiące ludzi. Oni nie dostrzegają Ciebie. Jesteś sam. Sam. Sam.
I co nadal chcesz poznać moje życie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz