Czasem się tak zdarza że niektórzy nie rozumieją tego
że ktoś inny potrzebuje bliskiej drugiej osoby
A jak już znajdzie się przyjaciel, który wysłucha
zawsze pomoże, to się jednak okazuje że z czasem
zaczyna się oddalać... 
z dnia na dzień staje się coraz bardziej obcą osoba
najpierw piszą co dwa dni...co tydzień.....raz na kilka tygodni
Później staje się to rutyną że piszą jak coś chcą, albo jak mu się nudzi
Kolejnym etapem jest to że zaczyna Cię unikać
albo coraz mniej się odzywa
A Ty naiwna czekasz, bo może coś się zmieni
może to przejściowe
i tak czekasz dzień, dwa, tydzień, miesiąc
i w końcu masz dość, już nie chcesz tak żyć
ale coś Ci nie pozwala zapomnieć, nie możesz się oderwać
Z jednej strony żałujesz że to wszytko się zaczęło
a z drugiej nie wyobrażasz sobie że mogło by być inaczej
Te wszystkie spotkania, rozmowy 
jednak coś znaczą...mają jakąś historię
Czasem marzę o tym że to kiedyś wróci
ale jak wracam do świata realnego 
czar pryska- bo wiem że tak się nie stanie

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz