sobota, 25 maja 2013

Bajka pryska

Kiedy byłyśmy mały dziewczynkami, wierzyłyśmy w bajki, fantazjowałyśmy, jakie będzie nasze życie. 
Biała suknia, królewicz, który zabierze nas do zamku na szczycie góry. 
Wieczorem w łóżku zamykałyśmy oczy i wierzyłyśmy gorąco w to, że marzenie się spełni. 
Święty Mikołaj, Wróżka i Królewicz byli tak blisko, że czuło się ich smak.
 Ale człowiek dorasta. 
Któregoś dnia otwieracie oczy i bajka pryska. 
Zwracamy się do ludzi i rzeczy, którym ufamy. 
Sęk w tym, że trudno całkowicie uwolnić się od tej bajki, bo prawie każdy chowa w sobie ten promyk nadziei i wiary, że pewnego dnia otworzy oczy i marzenie się ziści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz